Unia Europejska poucza Chińczyków, że mają przyjąć ACTA

Unia Europejska poucza Chińczyków, że mają przyjąć ACTA

To jeszcze nie koniec (Fot. Flickr/zigazou76/Lic. CC by)
To jeszcze nie koniec (Fot. Flickr/zigazou76/Lic. CC by)
Michał Michał Wilmowski
28.05.2012 11:58

Świat pełen jest paradoksów, a w polityce gromadzi się ich szczególnie dużo. Mimo że Parlament Europejski jest na najlepszej drodze do odrzucenia kontrowersyjnego porozumienia ACTA, w rezolucji w sprawie handlu pomiędzy UE i Chinami wytyka Chińczykom, że nie wzięli udziału w negocjacjach związanych z traktatem.

Świat pełen jest paradoksów, a w polityce gromadzi się ich szczególnie dużo. Mimo że Parlament Europejski jest na najlepszej drodze do odrzucenia kontrowersyjnego porozumienia ACTA, w rezolucji w sprawie handlu pomiędzy UE i Chinami wytyka Chińczykom, że nie wzięli udziału w negocjacjach związanych z traktatem.

Nie tylko Wałęsie zdarza się być "za, a nawet przeciw". Ta sztuka nie jest też obca politykom unijnym. Po zimowych protestach i po tym, jak Polacy zawiesili ratyfikację ACTA, reszta Europy poszła w nasze ślady. Niby Parlament Europejski podzielił się w tej sprawie, ale jednak jest duża szansa, że kontrowersyjne porozumienie nie przejdzie.

Mimo że europosłowie zaczęli zdawać sobie sprawę z zagrożeń związanych z ACTA (i zagrożeń związanych z tym, że nie zostaną wybrani na kolejną kadencję), europarlament najwyraźniej wciąż uważa, że ten traktat wyznacza jakieś standardy, które należy narzucić całemu światu.

Dziennik Internautów, który z podziwu godnym zapałem wciąż śledzi dokładnie, co dzieje się wokół ACTA, odkrył, że dokument został wspomniany w rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej handlu pomiędzy UE a Chinami. W dokumencie tym pojawia się ACTA, najwyraźniej stawiane jako wzór. Zacytujmy:

Parlament Europejski (...) ubolewa, że Chiny nie wzięły udziału w negocjacjach nad Umową handlową dotyczącą zwalczania obrotu towarami podrobionymi (ACTA).

I jeszcze jeden fragment:

Ponadto słaba ochrona własności intelektualnej w Chinach – które nie uczestniczą w negocjacjach w sprawie umowy ACTA – coraz bardziej zniechęca europejskich inwestorów.

Czy to naprawdę jest ton, w którym europosłowie powinni wypowiadać się o takim dokumencie jak ACTA? Odpowiedź może być tylko jedna. A jednak wypowiadają się, większość zapewne dlatego, że w ogóle takich dokumentów nie czyta, tylko głosuje tak, jak partyjna wierchuszka każe.

To nie nastraja optymistycznie na przyszłość.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)