W jaki sposób Apple dokonuje kontrolowanych przecieków?

John Martellaro z blogu The Mac Observer opisał praktyki firmy Apple w zakresie kontrolowanych przecieków. Jego rewelacjom można dać wiarę. Martellaro pracował kiedyś jako menedżer w Cupertino.

W jaki sposób Apple dokonuje kontrolowanych przecieków?
Andrzej Biernacki

John Martellaro z blogu The Mac Observer opisał praktyki firmy Apple w zakresie kontrolowanych przecieków. Jego rewelacjom można dać wiarę. Martellaro pracował kiedyś jako menedżer w Cupertino.

Zdaniem blogera Apple realizuje politykę kontrolowanych przecieków od lat. Dzięki temu może udawać, że nie informuje opinii publicznej o niewydanych jeszcze produktach.

Jak powstają przecieki? Do menedżera zwraca się starszy stażem dyrektor, który wyjaśnia, na jakich zasadach konkretne szczegóły mają zostać ujawnione. "Ezgekutor" dzwoni następnie do wydawcy czy znanego blogera.

Właśnie, dzwoni. Nigdy nie pisze e-maila. Chodzi o to, aby później można się było wszystkiego wyprzeć. Wydawca jest zachwycony, bo ma newsa na wyłączność. Apple też nie narzeka, bo wszyscy mówią o nowym produkcie.

Martellaro sugeruje, że poniedziałkowa publikacja w dzienniku "The Wall Street Journal" była właśnie skutkiem kontrolowanego przecieku. Dwóch dziennikarzy opisało tam nowy tablet Apple.

Wszystko przygotowano tak, aby można było zrzucić winę na nieporozumienie między pracownikami gazety. Materiał pojawił się po zamknięciu notowań giełdowych - po to, aby nie można było mówić o próbie manipulowania kursem akcji.

Takie praktyki raczej nie powinny być dla klientów zaskoczeniem. Dziwi mnie jedynie fakt, że redaktor The Mac Observer w bezpośredni sposób je opisuje. Widocznie już definitywnie pożegnał się z firmą z Cupertino ;).

Źródło: The Mac Observer

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.