Według najnowszych badań czerwone mięso sprawia, że jesteśmy szczęśliwi
Mężczyzna, który dostaje na obiad solidny stek i butelkę piwa, jest wręcz stereotypowo szczęśliwy. Do tej pory brakowało jednak naukowych dowodów na poparcie tego poglądu. Na szczęście amatorom czerwonego mięsa z pomocą przyszli australijscy naukowcy. Ich najnowsze badania potwierdzają to, co w głębi serca wiedzieliśmy od dawna.
21.03.2012 22:00
Mężczyzna, który dostaje na obiad solidny stek i butelkę piwa, jest wręcz stereotypowo szczęśliwy. Do tej pory brakowało jednak naukowych dowodów na poparcie tego poglądu. Na szczęście amatorom czerwonego mięsa z pomocą przyszli australijscy naukowcy. Ich najnowsze badania potwierdzają to, co w głębi serca wiedzieliśmy od dawna.
Na początek jedno „ale”: badania uczonych z Deakin University były przeprowadzane na kobietach. Myślę jednak, że spokojnie można założyć, iż uczeni uzyskaliby podobny wynik w przypadku mężczyzn.
Po przeprowadzeniu serii badań okazało się, że u osób, które spożywają mniejsze niż zalecane dawki czerwonego mięsa, dwukrotnie częściej diagnozowano objawy depresji klinicznej. Uczeni wzięli pod uwagę to, czy badane kobiety paliły, prowadziły ogólnie zdrowy tryb życia oraz szereg innych zmiennych mogących wpłynąć na zafałszowanie wyników badań. Wciąż jednak okazywało się, że brak czerwonego mięsa wpływa negatywnie na ludzkie samopoczucie. Co ciekawe, niedobór innych składników diety, takich jak choćby mięso z kurczaka czy ryby, nie ma podobnego wpływu na ludzką psychikę.
Niestety uczeni nie mają zielonego pojęcia, czym spowodowany jest dziwny związek czerwonego mięsa z naszym samopoczuciem. Prawdopodobnie fakt, że jest ono smaczne, to za słabe wytłumaczenie.
Dobrze wiedzieć, że mięsożercy również mogą powiedzieć coś dobrego o swojej diecie. Warto jednak pamiętać, że związek pomiędzy spożywaniem czerwonego mięsa a chorobami serca i układu krążenia również został naukowo udowodniony. Wygląda na to, że wybór jest prosty: albo żyjemy długo, albo szczęśliwie.
Źródło: Gizmodo