Wejdziemy do wirtualnej rzeczywistości – to już możliwe! Oculus Rift zapowiada się coraz ciekawiej
Gogle do wirtualnej rzeczywistości i kilka kamer – to sposób na to, by przenieść nasze ciało do nierzeczywistego świata. Skoro już teraz jest możliwe, to co będzie za kilka lat.
Wystarczą trzy kontrolery ruchu Kinect i jeden Oculus Rift na głowie i już jesteśmy w wirtualnej rzeczywistości. I to dosłownie, bo nasza trójwymiarowa sylwetka może poruszać się tak, jakby naprawdę znajdowała się w innym świecie!
3D Video Capture With Three Kinects
Pewnie, efekt jeszcze aż tak piorunujący nie jest. Pod względem grafiki nasze ciało wygląda jak bohaterowie pierwszych, trójwymiarowych gier. Pamiętajmy jednak, że to tylko zasługa trzech kamerek. Co, jeżeli skorzystamy z np. dwudziestu?
Podróże z goglami na głowie
Wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach. Możemy domyślić się, nad czym pracuje Facebook – spotkania na czacie będą wyglądać tak, że wybierzemy odpowiednią lokację i tam przeniesione zostaną nasze sylwetki. Spotkanie z dawno niewidzianym znajomym pod wieżą Eiffela? To możliwe!
A przecież można przeprowadzać też różne symulacje. Albo po prostu wirtualne spacery. Ktoś powie, że zwiedzanie zabytków z Oculus Rift na głowie, kiedy tak naprawdę jest się we własnym pokoju, to nic specjalnego, ale co z tymi, którzy nie mogą pozwolić sobie na prawdziwy wyjazd? Wreszcie mają szansę na zwykły spacer.
Wirtualna rzeczywistość, prawdziwe marzenia
Dzięki takiej technologii wirtualna rzeczywistość nie będzie aż tak oczywistą iluzją. Nie będziemy zawieszoną w powietrzu kamerą albo postacią z gry komputerowej. Zobaczymy własne ręce, własne nogi, a wszystko to w miejscach na co dzień dla nas niedostępnych.
Co tam gry, kiedy możemy zrealizować marzenia.