Za 150 milionów dolarów obejrzysz Księżyc z bliska
Mija 10 lat od momentu, kiedy pierwszy turysta wyruszył w kosmos - teraz czas na kolejny krok. Już niedługo chętni na kosmiczną turystykę będą mogli odwiedzić orbitę naszego naturalnego satelity, oczywiście za odpowiednią cenę.
Mija 10 lat od momentu, kiedy pierwszy turysta wyruszył w kosmos - teraz czas na kolejny krok. Już niedługo chętni na kosmiczną turystykę będą mogli odwiedzić orbitę naszego naturalnego satelity, oczywiście za odpowiednią cenę.
10 lat temu, 28 kwietnia 2001 roku, w kosmos poleciał Dennis Tito - człowiek, którego historia zapamięta jako pierwszego turystę w przestrzeni kosmicznej. Amerykański milioner zapłacił 20 milionów dolarów za możliwość przelotu na orbitę okołoziemską i odwiedzenie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Tito spędził w przestrzeni 7 dni 22 godziny i 4 minuty. Space Adventures - firma, która zorganizowała przelot - w następnych latach dała taką możliwość jeszcze 6 kolejnym turystom. Teraz planuje turystyczne loty wokół Księżyca.
Pomimo dziewięciocyfrowej kwoty, jaką trzeba zapłacić za obejrzenie Księżyca z bliska, na ten dziewiczy lot jest już chętny pasażer. Jeśli tylko znajdzie się jeszcze jedna osoba, lot dałoby się zorganizować w ciągu 3-5 lat. Wycieczka obejmuje przelot na pokładzie rosyjskiego statku kosmicznego Sojuz, możliwość bliskiego obejrzenia Księżyca (z odległości 100 km) oraz podziwianie zjawiska, którego świadkami było dotąd jedynie 24 ludzi - wschodu Ziemi. Niestety, lądowania na powierzchni nie ma w planach.
Załoga lotu miałaby się składać z dwóch turystów i rosyjskiego astronauty, który dowodziłby misją. Na wydatek rzędu 150 milionów dolarów mało kto może sobie pozwolić, ale jeśli znajdzie się jeszcze jeden chętny, przygotowania do misji ruszą już wkrótce.
Źródło: space.com