Groźny pomysł Apple: kamera wyłączy się, gdy zechcesz nagrać nielegalne treści

Denerwują was ludzie, nagrywający koncerty smartfonami? Apple ma pomysł, jak rozwiązać ten problem: na koncercie zdalnie wyłączy kamery.

Groźny pomysł Apple: kamera wyłączy się, gdy zechcesz nagrać nielegalne treści
Łukasz Michalik

Jak wyłączyć nagrywanie?

Dzięki smartfonom każdy z nas może w jednej chwili zmienić się ze świadka jakichś wydarzeń w dziennikarza, transmitującego lub nagrywającego relację wideo. Problem polega na tym, że nie wszystko i nie zawsze mamy prawo nagrywać.

Nie chodzi tu o budzące powszechną wesołość, archaiczne tabliczki z napisem „zakaz fotografowania”, jakie jeszcze niedawno można było zobaczyć choćby na dworcach kolejowych, ale m.in. o seanse filmowe, wystąpienia różnych artystów czy koncerty.

Obraz
© Fot. Panoramio

Celowo pomijam w tym miejscu rozważania, czy z punktu widzenia zdrowego rozsądku roztrzęsione, amatorskie nagrania spod sceny mogą w jakikolwiek sposób godzić w interesy muzyków czy organizatorów jakiejś imprezy. Na potrzeby tego artykułu przyjmijmy, że jeśli organizator nie chce, by koncert był nagrywany, to uczestnicy powinni to uszanować.

Problem w tym, że nie dla każdego jest to oczywiste, a gdy w wydarzeniu uczestniczą tysiące osób, skuteczne przypilnowanie każdego z nich wydaje się niemożliwe.

Patent Apple’a: zdalne wyłączenie kamery

Nie dla Apple’a! Okazuje się, że firma z Cupertino wymyśliła i (jakże by inaczej!) opatentowała metodę, pozwalającą na zdalne kontrolowanie kamer przez organizatora koncertu. Zgodnie z opisem patentu, będzie to możliwe dzięki emitowanym za pomocą podczerwieni komunikatom, które są niewidzialne dla ludzkiego oka, ale mogą być bez problemu rejestrowane przez kamerę w smartfonie i interpretowane przez sterujące nią oprogramowanie.

Dla przykładu, emiter podczerwieni może być umieszczony w miejscu, gdzie fotografowanie lub nagrywanie filmów jest zabronione. Emiter może generować sygnały z zakodowanymi danymi, zawierającymi polecenie wyłączenia funkcji nagrywania. Urządzenie elektroniczne może odebrać sygnał, odczytać zakodowane informacje i na ich podstawie czasowo wyłączyć możliwość nagrywania.

W praktyce oznacza to rozwiązanie, dające organizatorom różnych imprez ciekawe możliwości: mogą w ten sposób nie tylko zdalnie wyłączyć kamery, ale np. pozwolić na nagrywanie, oznaczając przy okazji zarejestrowane materiały własnym logo lub znakiem wodnym.

Fragment opisu wniosku patentowego
Fragment opisu wniosku patentowego

Z punktu widzenia przemysłu rozrywkowego to zapewne ciekawy pomysł, jednak punkt widzenia zwykłego użytkownika jest zupełnie inny, a opatentowane przez Apple’a rozwiązanie może budzić uzasadnione obawy. Dlaczego?

Producent sprzętu decyduje, co możemy nagrać

Sam fakt opatentowania jakiegoś rozwiązania nie oznacza, że zostanie ono wdrożone i patent Apple’a na razie nie dotyczy nas bezpośrednio. Mimo tego informuje o możliwym kierunku rozwoju technologii, z której korzystamy na co dzień. Informacja ta jest dość ponura: pokazuje, w jaki sposób kontrolująca swój ekosystem korporacja może przejąć kontrolę nad kolejnym aspektem naszego życia.

Kamera iPhone'a
Kamera iPhone'a

Czy przejmie? Mam nadzieję, że nie, jednak warto zdawać sobie sprawę, że prace – przynajmniej koncepcyjne – nad takim rozwiązaniem są prowadzone. I że w przyszłości to od producenta telefonów będzie zależało, czy i co nagramy sprzętem, za który przecież niemało zapłaciliśmy, i który pozornie należy do nas.

Dopóki będziemy mieli wybór, nie stanowi to problemu. Jednak jestem w stanie wyobrazić sobie nieodległą przyszłość, w której kamery z wbudowanym modułem DRM, odpowiedzialnym za kontrolę licencji nagrywanych treści staną się branżowym standardem. Kto wie, być może za parę lat będziemy tęsknić za wolnością nagrywania, która obecnie wydaje się nam tak oczywista?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.