Nie warto palić za sobą mostów - zwłaszcza takich!
Pokazywałem ostatnio biurko, które jest organami. Jako że mebel nie jest duży, każdy może go umieścić w domu. Jednak Mark Nixon dokonał czegoś bardziej zaawansowanego - zamienił w organy... cały most! Jak na nich zagrać?
Pokazywałem ostatnio biurko, które jest organami. Jako że mebel nie jest duży, każdy może go umieścić w domu. Jednak Mark Nixon dokonał czegoś bardziej zaawansowanego - zamienił w organy... cały most! Jak na nich zagrać?
Jak widać na zdjęciach, mamy tu do czynienia z dość sporą konstrukcją. Powstała ona na wystawę Sculpture by the Sea w duńskim Aarhus, a jej oficjalna nazwa to Chimecco. Pod mostem widzimy aż sześćset aluminiowych, złoconych rurek. Każda ma średnicę pięciu centymetrów, ale różnią się znacznie długością - od 12 do 375 centymetrów.
Chimecco transportuje się w częściach, a złożenie mostu-organów zajmuje aż miesiąc. Jedna osoba nie jest w stanie grać na tego typu instrumencie (?), więc aby wydobyć w miarę składna melodię, muszą być co najmniej dwie osoby. Sprzyja to wspólnym, interaktywnym zabawom osób odwiedzających wystawę. Pomysł to ciekawy, więc mam nadzieję, że kiedyś Nixon przyjedzie również do naszego kraju.