Japonio: uszy do góry!
PAWEŁ PIEJKO • dawno temuAni tsunami, ani katastrofa nuklearna nie są w stanie powstrzymać japońskiej pomysłowości. I bądźmy szczerzy, bez tej niezwykłej kreatywności świat byłby o niebo smutniejszy.
Talerz niczym licznik Geigera?
Necomimi to kocie uszy w wersji kobiecej (ciekawe, czy powstanie opcja męska — może jako poroże?), które zakłada się na głowę i stanowią taką oto osobliwą ozdobę tej przeuroczej pani. Ale ale, to nie wszystko! Necomimi mogą się poruszać, a są to ruchy nieprzypadkowe…
Otóż kocie uszy Necomimi wprawiane są w ruch za pomocą fal mózgowych.
Przykładowo, kiedy człowiek się koncentruje, próbując np. ugryźć pączka (sztuka wymagająca sporej koncentracji, zawsze w końcu można ugryźć się w rękę przez pomyłkę), uszy podnoszą się do góry. Kiedy jest spokojny i zrelaksowany, uszy swobodnie opadają (wygląda na to, że w Japonii nie ma takiego powiedzenia, jak uszy do góry…).
Zobacz również: John Deere - kosiarka samojezdna. Marzenie każdego mężczyzny
Jeśli zaś uczucia relaksu i koncentracji pojawią się jednocześnie, uszy Necomimi unoszą się i poruszają. Szkoda, że nie wyjaśniono, jak pomachać jednym uchem. Z filmu wynika, że jest to możliwe.
Tokijska firma neurowear odpowiedzialna za powstanie Necomimi twierdzi, że to pierwszy ze sporej linii gadżetów wykorzystujących fale mózgowe. Cóż, nie wiedzieć czemu, wyobraźnia podsuwa mi wyłącznie niecenzuralne wizje gadżetów wprawianych w ruch mózgowo. Ale to zapewne wina tej pani z filmu…
Trzeba przyznać, że efekt widoczny na filmie jest naprawdę imponujący. Uszy poruszają się płynnie i w całkiem sensownych momentach. Niewykluczone, że neurowear zdoła zainspirować któregoś z dużych graczy na rynku elektroniki. A wtedy jak nic czekają nas białe iPhone'y obsługiwane uszami…
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze