Facebook zamienia się w NK - więzienie za zdjęcie i... zaproszenie
Synowie łapiący matkę za obfity biust, nastolatka schowana w piecu krematoryjnym i słynne już leśne k... to tylko niektóre z przypadków głupoty znane z popularnego "miejsca spotkań". Mimo rosnącej popularności społecznościówek wielu ludzi wciąż nie wie, że wszystko, co publikują w Sieci, może zostać wykorzystane przeciwko nim. Na szczęście do Stanów Zjednoczonych jeszcze nam daleko. Tam mogą wsadzić nas do więzienia za aktywność na Facebooku. Jaką? Dodanie zdjęcia ćpającego dziecka lub... zaproszenie żony do znajomych.
Synowie łapiący matkę za obfity biust, nastolatka schowana w piecu krematoryjnym i słynne już leśne k... to tylko niektóre z przypadków głupoty znane z popularnego "miejsca spotkań". Mimo rosnącej popularności społecznościówek wielu ludzi wciąż nie wie, że wszystko, co publikują w Sieci, może zostać wykorzystane przeciwko nim. Na szczęście do Stanów Zjednoczonych jeszcze nam daleko. Tam mogą wsadzić nas do więzienia za aktywność na Facebooku. Jaką? Dodanie zdjęcia ćpającego dziecka lub... zaproszenie żony do znajomych.
Szczęśliwa mamuśka - Rachel Stieringer z Clay County na Florydzie - została wsadzona za kratki po interwencji jednego z Internautów z Teksasu. Zaniepokojony użytkownik Facebooka zaalarmował władze, gdy zobaczył, że nastolatka wrzuciła na swój profil zdjęcie dziecka z głową w bongo służącym do palenia trawki.
Badania na obecność narkotyków wykazały na szczęście wynik negatywny. Lans na Facebooku kosztował w tym wypadku jedynie 502 dolary kaucji.
Nieco większego pecha miał kolejny mieszkaniec Florydy - Harry Bruder. Mężczyzna objęty sądowym zakazem zbliżania się do swojej żony trafił za kratki po tym, jak... zaprosił ją do znajomych na Facebooku. Dodatkowo zwyzywał ją od psychicznie chorych. Niestety Harry nie został potraktowany łagodnie przez wymiar sprawiedliwości. Wyjdzie z więzienia dopiero po wpłacie 5 tysięcy kaucji.
Albert Einstein zwykł mawiać, że istnieją tylko dwie rzeczy zaliczające się do nieskończonych: Wszechświat i ludzka głupota. Miał rację - najlepszym tego dowodem są użytkownicy Facebooka.