Strach przed kosmosem - najlepsze horrory sci-fi [top]

Strach przed kosmosem - najlepsze horrory sci‑fi [top]

top
top
Ireneusz Podsobiński
28.11.2009 16:15

Bezkresny, czarny kosmos. W tej otchłani czai się Zło. Tak krótko i zwięźle można scharakteryzować wiele horrorów sci-fi. W moim topie znalazły się mianowicie filmy, których zagrożenie pochodzi z góry, albo akcja ma miejsce gdzieś daleko w kosmosie. E.T. straszniejszy od zombie?

Bezkresny, czarny kosmos. W tej otchłani czai się Zło. Tak krótko i zwięźle można scharakteryzować wiele horrorów sci-fi. W moim topie znalazły się mianowicie filmy, których zagrożenie pochodzi z góry, albo akcja ma miejsce gdzieś daleko w kosmosie. E.T. straszniejszy od zombie?

  1. Gatunek (Species)

Potworne zagrożenie pod postacią ponętnej blondynki. Szczwany kamuflaż? Chyba nie do końca, bo ponoć mężczyźni boją się pięknych kobiet. Widać, że naukowcy w filmie nie mają bladego pojęcia o życiu (w końcu siedzą ciągle nad tymi swoimi probówkami), ponieważ stworzyli z DNA obcych dziewczynę. Dlaczego? Bo rzekomo kobiety są potulniejsze. Biedacy, jak oni mało wiedzą...

  1. Plazma (The Blob)

Nieopodal małego miasteczka spadła jakaś galareta z kosmosu i narobiła rabanu. Od tej pory z innej perspektywy patrzę na kisiel. Nigdy nie wiem, czy mi się zaraz nie rzuci do gardła w ramach zemsty za to, że go podjadam.

  1. Pitch Black

Obce stworzenia na obcej planecie kontra Vin Diesel vel Riddick ? jaki może być rezultat tego pojedynku? Tylko jeden i aż głupio zadawać takie pytanie. Rzekłem.

  1. Siła witalna (Lifeforce)

Kolejne Zło pod postacią miss piękności - dla równowagi, ciemnowłosej. Pamiętajcie, mężczyźni, jeśli stanie przed Wami naga kobieta, dwa razy się zastanówcie, czy przypadkiem czegoś nie knuje. No chyba że łatwo Was oślepić dwoma poważnymi argumentami ? a ponoć to kobiety są tą słabszą płcią?

  1. Inwazja łowców ciał (Invasion of the Body Snatchers)

Nie dość, że zabierają nam ciała, to jeszcze robią z psami takie rzeczy. To przecież nie przystoi tak deformować naszych milusińskich. Śmiejcie się, ale jako małolat autentycznie bałem się tej sceny. Brr?

  1. W stronę słońca (Sunshine)

To bardziej thriller sci-fi, ale elementy horroru są jak najbardziej widoczne. Tym razem oślepia nas nie olśniewająca piękność, ale samo słońce. Wszyscy lubią jak słoneczko przyjemnie grzeje nas w twarz, ale tutaj odmówiło posłuszeństwa i się na nas obraziło. Jedynym rozwiązaniem jest dać mu kopniaka w tyłek za pomocą ładunku nuklearnego.

  1. Pandorum

Budzisz się w ciasnej komorze na statku kosmicznym. Nie masz pojęcia, co tutaj robisz. Na domiar złego coś sobie żwawo biega po promie i bynajmniej nie ma pokojowych zamiarów. I tak tu nie zwariować?

  1. Ukryty wymiar (Event Horizon)

Gdy odkryliśmy sposób na rozczepienie atomu, nikt nie przypuszczał, że posłuży do stworzenia bomby atomowej. Gdy odkryto sposób na podróże w odległe krańce galaktyki za pomocą czarnej dziury, nikt nie sądził, że dzięki temu trafimy do Piekła. Cóż, diabeł się cieszy, członkowie Horyzontu Zdarzeń już mniej.

  1. Obcy ? 8. pasażer Nostromo (Alien)

Przypałętał się obcy i nabruździł biedakom, którzy na domiar złego zostali brutalnie wybudzeni z głębokiego snu (jak ja nie lubię się zrywać!). Niby to wielki insekt, ale zdeptać butem się go nie da, bo napluje ci w twarz kwasem. Całe szczęście, że na końcu filmu alien nie odgryzł Ripley głowy i nie przekazał jej głosem wiadomości na Ziemię, że wraca do domu (uwierzycie, że w jednej z wersji scenariusza taki był finał?).

  1. Coś (The Thing)

Dlaczego Coś, a nie Obcy? Oba klasyki kina grozy, więc pierwsze miejsce jest kwestią gustu. Gdyby do wyboru stał Aliens Jamesa Camerona, wybór byłby oczywisty. Niestety kontynuacja jest bardziej thrillerem akcji, a minimalnie bardziej od dzieła Ridleya Scotta cenię sobie właśnie The Thing Johna Carpentera. Klaustrofobiczny klimat, bezkształtne zagrożenie, paranoja i śnieżne klimaty ? nikomu nie udało się to tak dobrze jak Cieśli.

Bonus: Galaktyka grozy (Galaxy of Terror)

[url=http://www.youtube.com/watch?v=b7aIeeJQNvo]

[/url]

Zwykły sentyment, bo w gruncie rzeczy to strasznie tandetna produkcja. Po prostu niektórych filmów nie powinno się oglądać po raz kolejny po wielu latach. W dzieciństwie wszystko wydaje się straszniejsze, a sceny jak powyższa czy gwałt przez gigantyczną glistę potrafią małolata zaszokować (dzisiaj już nie, bo teraz dzieciaki wychowują się na Pile).

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)