Znana jest fabuła nowego horroru Sama Raimi

Znana jest fabuła nowego horroru Sama Raimi

Ireneusz Podsobiński
03.06.2008 10:30

Twórca trylogii Spidermana i kultowego Evil Dead powraca do gatunku, od którego zaczął karierę. Reżyser postanowił nakręcić skromny horror Drag Me To Hell z mniej znanymi nazwiskami w obsadzie. Życzę mu jak najlepiej, gdyż przeciętny Człowiek-Pająk to nie jest produkcja, w której Raimi czuje się najlepiej. Fabuła nowego filmu być może nie prezentuje się jakoś szczególnie zachęcająco, ale wierzę w wyczucie reżysera w kwestiach kina grozy. Zresztą sami sprawdźcie.

Twórca trylogii Spidermana i kultowego Evil Dead powraca do gatunku, od którego zaczął karierę. Reżyser postanowił nakręcić skromny horror Drag Me To Hell z mniej znanymi nazwiskami w obsadzie. Życzę mu jak najlepiej, gdyż przeciętny Człowiek-Pająk to nie jest produkcja, w której Raimi czuje się najlepiej. Fabuła nowego filmu być może nie prezentuje się jakoś szczególnie zachęcająco, ale wierzę w wyczucie reżysera w kwestiach kina grozy. Zresztą sami sprawdźcie.

Życie Christine Brown (Alison Lohman) nie mogło się lepiej ułożyć. Jest ambitną urzędniczką banku kredytowego oraz dziewczyną czarującego profesora Claya Daltona (Justin Long). Wszystko zmienia się jednak pewnego dnia, gdy w pracy odwiedza ją tajemnicza kobieta, pani Ganush (Lorna Raver), której Christine odmawia przedłużenia kredytu na spłacenie domu. Dziewczyna popełnia błąd i zawierza swoim ambicjom - z nadzieją na awans chce się przypodobać szefowi, panu Jacksowi (David Paymer). Pani Gush rewanżuje się dość okrutnie. Kobieta rzuca na Christine potężną klątwę Lamii, zmieniając jej życie w piekło. Dziewczyna nawiedzana jest przez złego ducha, a sceptyczny chłopak nie wierzy jej słowom. Swoją duszę od potępienia próbuje ratować u medium, Rhama Jasa (Dileep Rao). Na domiar złego Christine zmuszona zostanie do posunięcia się daleko, by złamać klątwę. Czy będzie jednak w stanie?

Źródło: Bloody-disgusting.com

Foto: Wikipedia

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)