Amerykanie mają szalony pomysł na cenzurę Internetu. Skopiowali go od Polaków?

Amerykańska senacka komisja sprawiedliwości zaakceptowała ustawę, która może umożliwić cenzurę Internetu. Aby nowelizacja weszła w życie przegłosować musi ją jeszcze Senat oraz Izba Reprezentantów. Czy szalony pomysł faktycznie stanie się prawem?

Rodeo (Fot. Flickr/a4gpa/Lic. CC by-sa)
Rodeo (Fot. Flickr/a4gpa/Lic. CC by-sa)
Paweł „FrostBite” Iwaniuk

Amerykańska senacka komisja sprawiedliwości zaakceptowała ustawę, która może umożliwić cenzurę Internetu. Aby nowelizacja weszła w życie przegłosować musi ją jeszcze Senat oraz Izba Reprezentantów. Czy szalony pomysł faktycznie stanie się prawem?

Sam fakt, że taki projekt wyszedł z komisji jest już wystarczająco niepokojący. Co w nim jest takiego strasznego? Otóż amerykańscy senatorowie dążą do nadania tamtejszemu prokuratorowi generalnemu uprawnień, które pozwoliłyby mu blokować strony internetowe.

Chodzi tutaj o witryny naruszające prawo autorskie, a nawet serwisy tylko podejrzane o naruszanie tego prawa. Jeśli wspomniana ustawa weszłaby w życie, prokurator generalny mógłby blokować strony bez postępowania sądowego zakończonego prawomocnym wyrokiem.

Już w tej chwili pojawiają się w USA komentarze, że zaakceptowany przez komisję projekt narusza pierwszą poprawkę do konstytucji, a tym samym prowadzi do cenzury. Jeszcze bardziej niepokojący jest fakt, że niektóre rozwiązania prawne z USA mają tendencję do migrowania na Stary Kontynent.

Pomysł Amerykanów do złudzenia przypomina zresztą głośną inicjatywę rządu Donalda Tuska, który jeszcze kilka miesięcy temu mówił o wprowadzeniu rejestru stron zakazanych. Pozasądowa procedura wpisywania na czarną listę budziła wtedy poważne wątpliwości konstytucyjne.

Źródło: ReadWriteWeb

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.