Asus K53BY - testujemy laptop za 1500 zł [część 1]

Asus K53BY - testujemy laptop za 1500 zł [część 1]06.08.2011 19:00
Asus K53BY
Jacek Klimkowicz

Nie każdy potrzebuje laptopa bijącego wydajnością, nowoczesnego desktopa. Niektórzy wolą sprzęt mniej wydajny, ale za to przenośny, zajmujący niewiele miejsca, chłodny i cichy, a przy tym niedrogi i umożliwiający komfortową pracę. Czy Asus K53BY spełnia te wymagania? Czas na test!

Nie każdy potrzebuje laptopa bijącego wydajnością, nowoczesnego desktopa. Niektórzy wolą sprzęt mniej wydajny, ale za to przenośny, zajmujący niewiele miejsca, chłodny i cichy, a przy tym niedrogi i umożliwiający komfortową pracę. Czy Asus K53BY spełnia te wymagania? Czas na test!

Specyfikacja techniczna

Konfiguracja dostarczonego do redakcyjnych testów laptopa Asus K53BY jest następująca:

  • AMD Radeon HD 6310,
  • AMD Radeon HD 6470M (1 GB) + AMD Switchable Graphics;

[*]złącza:

  • 3 x USB 2.0,
  • 1 x HDMI,
  • 1 x VGA,
  • 1 x LAN,
  • 2 x audio;

[*]łączność:

  • LAN 1 Gbit,
  • WLAN 802.11b/g/n,
  • Bluetooth 2.1 z EDR;

[*]inne:

  • głośniki Altec Lansing,
  • czytnik kart pamięci,
  • nagrywarka DVD,
  • kamera o rozdzielczości VGA,
  • technologia Palm Proof,
  • technologia IceCool;

[*]akumulator: 6-komorowy, 56 Wh (5200 mAh);

[*]OS: Microsoft Windows 7 Home Premium (64-bit).

[/list]

Jak widać szaleństwa może nie ma, ale do biura, buszowania w Sieci czy oglądania filmów sprzęt wydaje się idealny.

Wygląd, obudowa i jakość wykonania

Asus K53BY
Asus K53BY

Ramkę okalającą ekran również wykonano z połyskliwego plastiku, który łatwo się brudzi. Sztywność wieka nie jest najlepsza. Ugina się ono zauważalnie niemal na całej powierzchni. Mimo to matryca notebooka Asus K53BY jest dobrze chroniona i nawet silny nacisk nie powoduje zakłóceń w wyświetlanym obrazie. Panel jest połączony z korpusem dwoma niewielkimi zawiasami.

Asus K53BY
Asus K53BY

Ich opór jest wystarczający, by utrzymać ekran w jego położeniu nawet przy silnych wstrząsach. Korekcja ustawienia skutkuje jednak chybotaniem wyświetlacza, a obrócenie Asusa K53BY spodem do góry powoduje uchylenie pokrywy na ok. 1 cm. Cieszy możliwość odchylenia ekranu o ok. 155 stopni. Taki zakres regulacji jest w pełni wystarczający.

Asus K53BY
Asus K53BY

Jednostka zasadnicza laptopa Asus K53BY ma praktyczne, matowe wykończenie. Podpórka pod nadgarstki jest dodatkowo pokryta subtelną fakturką, która skutecznie maskuje zabrudzenia i zarysowania. Sztywność korpusu jest bardzo dobra. Jedynie obszar po prawej stronie klawiatury (nad i pod napędem optycznym) pod wpływem nacisku nieznacznie się ugina.

Asus K53BY
Asus K53BY

Asus K53BY waży 2422 gramy (z 6-komorowym akumulatorem), czyli  jak na 15,6" laptop. Dla porównania testowany przeze mnie Sony VAIO CA (14") ważył tylko 94 gramy mniej, a 15,6" Toshiba Satellite P750-10R o 177 gramów więcej. Całość poza nielicznymi wyjątkami jest dość dobrze spasowana i nie daje powodów do narzekania.

Rozmieszczenie portów

Pod względem lokalizacji złączy Asus K53BY, niestety, nie wyróżnia się pozytywnie na tle konkurencji. I choć interfejsów nie jest za wiele, ich rozkład nie jest optymalny.

Asus K53BY - ścianka lewa
Asus K53BY - ścianka lewa

Na lewej ściance znalazło się gniazdo zasilania i LAN oddzielone kratkami wentylacyjnymi od wyjść HDMI i VGA. Są także umieszczone blisko przedniej krawędzi porty USB, między którymi nie zachowano należytego odstępu.

Asus K53BY - ścianka prawa
Asus K53BY - ścianka prawa

Z przodu, po lewej stronie notebooka znalazł się slot czytnika kart pamięci. Prawą krawędź Asusa K53BY zagospodarowano poprzez umieszczenie na niej gniazda blokady Kensington Lock, tacki napędu optycznego, portu USB i dwóch złączy audio.

Klawiatura i touchpad

Asus K53BY został zaopatrzony w tradycyjną klawiaturę z pełnowymiarowymi klawiszami i odrębnym blokiem numerycznym. Przyrząd ma stosunkowo dobre podparcie i niewielkie ugięcia można zaobserwować tylko na obszarze znajdującym się nad napędem optycznym (głównie na bloku numerycznym). Układ przycisków jest optymalny i ułatwia szybkie, bezbłędne pisanie.

Asus K53BY - klawiatura i touchpad
Asus K53BY - klawiatura i touchpad

Matowe klawisze stawiają umiarkowany opór i mają średni, stosunkowo miękki skok. Odstępy między płaskimi przyciskami są niewielkie, co może nie spodobać się miłośnikom odstępów znanych z wyspowych klawiatur. Da się jednak do tego przyzwyczaić, a wtedy dłuższa praca z tekstem na Asusie K53BY będzie całkiem przyjemna i komfortowa.

Zdecydowanie na uwagę zasługuje wielodotykowy gładzik o powierzchni dotykowej wynoszącej ok. 86 x 45 mm (obramowanie 91 x 51 mm). Ma on przyjemną w dotyku powierzchnię o bardzo dobrych własnościach ślizgowych. Co prawda jego czułość pozostawia nieco do życzenia, ale precyzja jest w normie i, co ważne, Asus K53BY ma zaimplementowaną technologię Palm Proof.

Asus K53BY - touchpad
Asus K53BY - touchpad

Rozpoznaje ona, czy gładzik dotykamy palcem czy dłonią. W drugim przypadku jest on automatycznie dezaktywowany, co jest funkcją bardzo praktyczną, skutecznie chroniącą przed przypadkowymi kliknięciami i przesunięciami kursora. Reakcja na palec jest zaś natychmiastowa.

Przyciski znajdujące się pod nim mają dużą powierzchnię, co jest zdecydowanym plusem. Niestety, do korzystania z nich może zniechęcać głośny klik, spory stawiany przez nie opór i twardy skok. Z tego powodu nie wszystkim muszą one przypaść do gustu.

Wyposażenie

Asus K53BY, który trafił do naszej redakcji nie odbiega wyposażeniem od ogólnie przyjętych standardów. Na pokładzie znalazły się zatem moduły WiFi b/g/n (Atheros AR9002WB-1NG) i Bluetooth 2.1 z EDR, gigabotiwa karta LAN (Realtek), uniwersalny czytnik kart pamięci i nagrywarka DVD.

Wśród dostępnych złączy znalazły się 3 porty USB 2.0, gniazdo LAN (RJ45) oraz wyjścia HDMI i VGA, a także złącza audio. Wbudowana w ramkę ekranu kamerka VGA generuje obraz dobrej jakości i w duecie ze zintegrowanym mikrofonem dobrze sprawdza się podczas wideoczatów.

Asus K53BY - logo nie wystarczy...
Asus K53BY - logo nie wystarczy...

Asus K53BY został wyposażony w 2 głośniki Altec Lansing. Dźwięk przez nie generowany zdaje się trochę przytłumiony i dobiega gdzieś z wnętrza laptopa, a nie spod maskownicy na górnej części pulpitu. Głośność maksymalna jest dość niewielka. Pasmo przenoszenia jest ograniczone, ale słyszałem wiele notebooków, które kosztowały nawet 2-krotnie więcej a grały gorzej. Ogólnie jednak jest przeciętnie i logo znanego producenta systemów audio tego nie zmieni.

Matryca

W laptopie Asus K53BY zamontowano 15,6", lustrzaną matrycę AU Optronics (AUO B156XW02 V6/AUO26EC). Jest to panel o ograniczonej przestrzeni barw, oferujący niski kontrast, mleczną czerń i nie najlepsze nasycenie kolorów. Do tego podświetlenie LED jest słabe i niezbyt równomierne, co w połączeniu z błyszczącą powłoką matrycy uniemożliwia pracę poza pomieszczeniami.

Asus K53BY - kąty widzenia
Asus K53BY - kąty widzenia

Kąty widzenia w pionie są ograniczone i dość szybko barwy ulegają inwersji, a obraz traci na jasności. W poziomie można zaobserwować przekłamania dopiero pod znacznym kątem. Można więc powiedzieć, że nie jest najlepiej, ale z drugiej strony nawet laptopy za 1000 zł więcej często oferują zbliżone wrażenia wizualne.

Podsumowanie części 1

Biorąc pod uwagę niewygórowaną cenę laptopa, Asus K53BY wypada naprawdę nieźle. Jakość wykonania i sztywność konstrukcji stoją ogólnie na przyzwoitym poziomie, wyposażenie nie odbiega od konkurencji, a klawiatura i gładzik umożliwiają wydajną i komfortową pracę. Dużym udogodnieniem jest technologia Palm Proof, którą w mojej ocenie powinien mieć każdy laptop.

Jest oczywiście kilka rzeczy, do których można się przyczepić. Chociażby podświetlenie matrycy mogłoby być nieco mocniejsze, klawisze touchpada cichsze, spasowanie lepsze, a porty bardziej optymalnie rozmieszczone. Nie ma jednak laptopów idealnych. Uważam, że wydając 1500 zł można być zadowolonym, przynajmniej jeśli chodzi o szeroko pojętą jakość i wyposażenie.

Już teraz zapraszam na drugą część recenzji, w której znajdą się wyniki testów wydajnościowych wraz z omówieniem, wrażenia z codziennego użytkowania, czasy jakie udało mi się uzyskać podczas pracy na baterii czy akapit poświęcony temperaturom i kulturze pracy. Na koniec podsumowanie obu części, rzetelna ocena oraz lista wad i zalet.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.