Czemu PlayStation 4, a nie Xbox One - w czym tkwi tajemnica sukcesu Sony?

Czemu PlayStation 4, a nie Xbox One - w czym tkwi tajemnica sukcesu Sony?23.04.2014 23:26
Adam Bednarek

Sprzedano już 7 milionów egzemplarzy PlayStation 4. Konkurencja z Microsoftu znajduje się daleko w tyle. Skąd tak olbrzymia przewaga?

Gdybyśmy spytali ważne osoby w Sony i Microsofcie o te wyniki, wszyscy zgodnie odpowiedzieliby: to maraton, nie wyścig na krótki dystans, wszystko się jeszcze może zdarzyć.

Fakty są jednak takie, że do dziś sprzedało się 7 milionów egzemplarzy PlayStation 4, podczas gdy 5 milionów Xboksów One trafiło do sklepów. Nie wiadomo więc, ile dokładnie sztuk sprzedano, wiemy jedynie, ile pudełek wylądowało na sklepowych półkach. To duża różnica.

Skąd ta przewaga Sony? Spróbujmy to sobie wyjaśnić.

Xbox One nie wszędzie zadebiutował

My na premierę next-genowej konsoli Microsoftu wciąż czekamy. Podobnie jak w 25 pozostałych regionach, do Polski Xbox One trafi dopiero we wrześniu, czyli prawie rok po światowej premierze.

Na razie sprzęt dostępny był tylko na tych największych rynkach i tam poradził sobie całkiem nieźle. Możliwe więc, że takie kraje jak Rosja, Polska, Norwegia czy Szwecja zniwelują stratę.

Z drugiej strony nie jest tak, że Xboksa One Polacy dzisiaj mieć nie mogą. Wręcz przeciwnie: konsolę da się kupić w internetowych sklepach, na Allegro czy nawet w niektórych centrach handlowych. Kto chce, może mieć Xboksa One już teraz. A mimo to większość stawia na PlayStation 4.

Xbox One – sprzęt nie dla graczy?

Taki pogląd był popularny przed premierą obu next-genów. Wówczas Microsoft miał naprawdę fatalny okres i popełnił sporo błędów, za które płaci do dziś.

Plotki o nieodtwarzaniu używanych gier czy konieczność stałego dostępu do sieci odstraszyły wielu potencjalnych klientów. Wprawdzie Microsoft wycofał się z tych planów, ale zła opinia pozostała.

Zresztą Microsoft wcześniej kiepsko z nią walczył. Nowy prezes będzie starał się zmienić ten wizerunek, ale nie będzie to łatwe zadanie. Do dziś pamiętamy konferencję, na której to słowo „TV” padło kilkadziesiąt razy.

Xbox One Reveal 2013 Highlights

Łatka została przyklejona.

Funkcje multimedialne są ważne, jednak to gry sprzedają konsole. A skoro przed premierą Xboxa One głośniej było o tym, że Microsoft stawia właśnie na multimedia, to gracze poszli tam, gdzie teoretycznie bardziej się o nich dba.

#4ThePlayers

I faktycznie, jeżeli rzucimy okiem na liczbę tytułów ekskluzywnych, to stwierdzimy, że Sony bardziej się postarało. Zapomnijmy o ocenach, skupmy się tylko na markach. Na PlayStation 4 już są dostępne Killzone i inFamous, czyli tytuły kojarzące się ze sprzętem Sony. Sprawdzone i znane.

Microsoft postawił na Dead Rising i Forzę. Ten drugi tytuł to dobra decyzja, bo Forza to znak rozpoznawczy konsoli Microsoftu. Ale Dead Rising? Niekoniecznie, przecież seria wcześniej dostępna była także na pecety czy PlayStation 3.

Owszem, to tytuł ekskluzywny, ale jednak nie tak głośny jak chociażby Halo czy Gears of War. A na te odsłony trzeba długo czekać. Nic więc dziwnego, że sprawdzone serie przyciągnęły do PlayStation 4.

Kluczowe będzie E3, jednak teraz to Sony jest sprytniejsze i kto wie, czy w ostatnich dniach nie podebrało Microsoftowi kolejnych graczy. A wszystko to dzięki zapowiedzi The Last of Us na PlayStation 4. I pogłoskom o tym, że podobną drogą (z PS3 na PS4) pójdzie Beyond: Dwie Dusze.

The Last of Us PS4 Trailer (1080p)

Ale jak to? Odgrzewany kotlet ma zachęcić do kupna PS4? Oczywiście, w końcu jest wielu, którzy na PS3 nie grali, ale chcieliby zaliczyć The Last of Us, jedną z najlepszych gier minionej generacji. Walka toczy się więc o tych, którzy wcześniej sprzętu Sony nie mieli. Podanie im starych hitów w nowej oprawie to naprawdę dobra przynęta.

Sony pierwsze bitwy wygrywa więc wizerunkiem. To ono lepiej sprzedaje obietnice, a Microsoft na razie spokojnie czeka i się przygląda. Decydujące starcie nastąpi podczas czerwcowych targów E3 – tam zobaczymy nowe produkcje i to pewnie one zdecydują o tym, do kogo pójdą ci wciąż niezdecydowani.

Jeżeli jednak Microsoft prześpi te targi, to swojego wizerunku nie odmieni. PlayStation 4 kojarzy się z grami i właśnie dlatego teraz sprzedaje się tak dobrze. Sony musi kontynuować swoją politykę, by niczego nie zepsuć. Microsoft musi ją odmienić, by zniwelować dystans.

Łatwo się domyślić, kto ma w tej rywalizacji pod górkę. Nie oszukujmy się: najważniejsze są gry. Nawet kwestie sprzętowe, o których pisał swego czasu Jacek, nie są aż tak istotne. Gry mają być i mają wyglądać ładnie. A to, co tkwi pod maską, nie robi różnicy.

Cała zabawa polega więc na tym, kto dostarczy lepsze gry. Albo kto je lepiej zapowie. Na razie skuteczniej robi to Sony.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.