Xbox One w końcu pojawi się w Polsce oficjalnie
Światowa premiera konsoli już dawno za nami, ale na next-genowy sprzęt Microsoftu wciąż czeka wiele krajów. Niedługo my nie będziemy musieli się niecierpliwić.
19.03.2014 | aktual.: 10.03.2022 11:28
Nie w październiku, jak zakładała Polygamia, ale we wrześniu Xbox One trafi do Polski i do 25 pozostałych regionów. Niestety, na razie Microsoft ujawnił tylko tyle. Nie znamy więc ani dokładnej daty premiery, ani oficjalnej ceny sprzętu.
Nie wiemy też, czy Kinect zrozumie język polski i czy doczekamy się polskiego Xbox Live. Powinniśmy być optymistami, ale biorąc pod uwagę to, jak długo na polskie konta musieliśmy czekać w przypadku Xboksa 360, lepiej się nie nastawiać.
Wszystkie szczegóły poznamy w kwietniu
Teraz możemy się kilku kwestii domyślać. Na przykład polskie komendy w Kinekcie są całkiem możliwe. Kuba Mirski z Microsoftu w wywiadzie z Polygamią mówił tak:
(…) kwestia lokalizacji komend głosowych jest jednym z powodów, dla których premiera Xboxa One jest podzielona na fale.
Czyli nie bez powodu Xbox One trafił do nas później. Microsoft potrzebował czasu, więc wydaje się, że polskiego Kinecta mamy jak w banku.
A co z darmowymi grami? Warto pamiętać, że w dniu światowej premiery gracze mogli liczyć na gratisową cyfrową kopię FIFA 14. Wystarczyło zamówić konsolę przed premierą, by dostać piłkarski upominek. Czy tak będzie teraz? Powinno, żeby wynagrodzić oczekiwanie.
Gratis się należy
Wrześniowa premiera jest też dobrą okazją, by wypuścić taki zestaw. W końcu pod koniec miesiąca wyjdzie nowa FIFA 15, więc wszystko do siebie pasuje. „Zamów Xboxa One przed polską premierą, zgarnij FIFA 15” - byłbym zdziwiony, gdyby do takiej promocji nie doszło.
Jesteśmy świadomi, że Xbox One w Polsce tak naprawdę jest od dawna. Już w momencie światowej premiery można było zamówić konsolę na Allegro, z czasem trafiła też do stacjonarnych sklepów. Dystrybutorzy sprowadzali ją na własną rękę, nie patrząc na działania polskiego oddziału Microsoftu.
Dobrze jednak mieć sprzęt u siebie oficjalnie, bo to oznacza np. większą liczbę polskich wersji językowych.
Teraz czekamy na E3. Na razie uważam, że next-genowej konsoli mieć nie warto, ale jesień będzie doskonałym czasem, by jakiś sprzęt w końcu wybrać. Na czerwcowych targach pojawi się kilka ciekawych zapowiedzi, lista gier się zwiększy i wtedy będzie można podjąć decyzję. Tym bardziej że obie maszynki nowej generacji dostępne będą na naszym rynku oficjalnie.