Drżyjcie, polskie serwisy VoD! Netflix coraz bliżej naszych granic

Drżyjcie, polskie serwisy VoD! Netflix coraz bliżej naszych granic21.05.2014 11:41
Rozpoczyna się polowanie
Źródło zdjęć: © Netflix
Marta Wawrzyn

Serwis, którego nazwa w Stanach Zjednoczonych jest już synonimem streamingu wideo, ogłosił, że przed końcem roku wejdzie do kolejnych krajów europejskich, w tym do Francji i Niemiec. Polski na tej liście nie ma – jeszcze nie ma.

Jak wygląda oglądanie filmów w polskich serwisach VoD, opisał niedawno Piotr Gnyp, który skorzystał z usług serwisu IPLA. Zapłacił 9,99 zł za jeden film – jego zdaniem nie tak dużo, moim zdaniem zdecydowanie za dużo – i mimo że jego łącze śmiga z prędkością 60 MB/s, ciągle pojawiało się buforowanie. W efekcie nie skończył oglądać filmu, za który zapłacił, i machnął na wszystko ręką.

Tak to właśnie wygląda w Polsce: niby serwisów VoD powstaje coraz więcej, niby rynek się rozwija, ale ceny wciąż są za wysokie dla przeciętnego Polaka, a i z jakością różnie bywa.

Netflix blisko polskich granic

Tymczasem do polskich granic zbliża się Netflix, gigantyczna amerykańska biblioteka filmów i seriali, w której jest pełno wszystkiego. Oczywiście, nie ma w Netfliksie filmów, które dopiero co pojawiły się na ekranach kin, nie ma też nowych odcinków seriali. Ale jest tak dużo starszych tytułów, że życia nie starczy, aby to wszystko obejrzeć. Amerykanie płacą za to wszystko abonament w wysokości 7,99 dol. (nowi abonenci teraz będą płacić 8,99 dol., bo ostatnio cena wzrosła o jednego dolara), w krajach europejskich miesięczny dostęp do Netfliksa kosztuje obecnie 8,99 euro.

Do końca roku dostęp do Netfliksa mają uzyskać mieszkańcy Niemiec, Austrii, Szwajcarii, Belgii, Luksemburga i Francji. O wejściu do Polski oficjalnie na razie nic nie słychać, ale kilka miesięcy temu pojawił news, że Netflix szuka pracownika ze znajomością języka polskiego. Polskim dziennikarzom nie udało się jednak wyciągnąć od przedstawicieli firmy potwierdzenia, że planowane jest wejście na nasz rynek. Musimy czekać.

Polska - kraj piratów? Zobaczymy...

Polskie serwisy VoD na pewno mają się czego bać. Na Netfliksa rzucą się zadowoleni klienci Spotify i Deezera, którzy płacą po kilkanaście złotych za miesięczny dostęp do całej muzyki tego świata. Fani seriali zauważą, że to jedyny serwis, który ma aż tyle starych sezonów wszystkich możliwych produkcji. A do tego oferuje coraz więcej własnych seriali: "House of Cards", "Orange Is the New Black", "Hemlock Grove", a w przyszłym roku też oparte na komiksach produkcje Marvela. Teraz jesteśmy światowymi rekordzistami w ściąganiu "House of Cards", za rok czy dwa być może już będziemy mogli obejrzeć cały serial zupełnie legalnie za niewielkie pieniądze.

Czy wejście Netfliksa na polski rynek spowoduje spadek zainteresowania pirackimi kopiami filmów i seriali? Odpowiedź wcale nie jest taka jednoznaczna. Wiadomo, że piracimy głównie nowości – filmy, które dopiero co weszły do kina, i odcinki seriali, których jeszcze nie ma w Polsce. Dopóki nie zmieni się sposób ich dystrybucji, piractwo nie zniknie.

Ale ważna też jest zmiana przyzwyczajeń. Dziś Polak nie lubi płacić za nic w Internecie, bo uważa, że wszystko, co w nim znajdzie, należy mu się w cenie łącza. Polskie serwisy VoD, które każą słono płacić za usługę średniej jakości, nie przyspieszają zmiany mentalności. Ale już Spotify, owszem, coś zmieniło na rynku muzycznym. I jeśli ktoś będzie w stanie nas przekonać do tego, że za dostęp do filmów i seriali online warto płacić – i to niekoniecznie różnej maści złodziejom pokroju Kinomaniaka – to będzie to właśnie Netflix.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.