Embraer Legacy 500 – odrzutowiec na nowy rok [wideo]

Jeżeli w tydzień po świętach czujecie nutkę zawodu z otrzymanych prezentów, to mam ciekawą propozycję. W mijającym tygodniu brazylijski Embraer zmontował pierwszy egzemplarz biznesowego odrzutowca Legacy 500. Świetna propozycja, aby szykownie podróżować w 2012 roku.

Jeżeli w tydzień po świętach czujecie nutkę zawodu z otrzymanych prezentów, to mam ciekawą propozycję. W mijającym tygodniu brazylijski Embraer zmontował pierwszy egzemplarz biznesowego odrzutowca Legacy 500. Świetna propozycja, aby szykownie podróżować w 2012 roku.

Jak widać na zdjęciach sprzed paru dni, mamy do czynienia jeszcze z prototypem. Pierwszym z trzech. Model Legacy 500 będzie musiał jeszcze przejść wszystkie próby naziemne i odbyć swój dziewiczy lot. Po oblocie, zakończeniu testów i certyfikacji ruszą jego dostawy.

Budowa Legacy 500 zanotowała drobny poślizg. Kiedy program ruszał w 2008 sądzono, że oblot prototypu nastąpi jeszcze w 2011. Teraz wiemy, że będzie to trzeci kwartał 2012 r. Legacy 500 to jeden z trzech nowych modeli konstruowanych w ramach projektu Embraer Executive Jet. Pozostałe to mniejszy Legacy 450 i większy Legacy 600. Ten ostatni wywodzi się z modelu ERJ 145 i produkowany jest już od dekady.

Legacy 500 ma zapewnić wygodną podróż dla 4 lub 8 pasażerów – w zależności też od konfiguracji wykończenia kabiny pasażerskiej – na dystansie odpowiednio 3 (5,6 tys. km) lub 2,8 tys. Mm, z prędkością 0,82 Ma, na pułapie 13,7 km. Dla przykładu w Legacy 500 będziemy mogli przelecieć z Zurychu do Dubaju, z Moskwy na Maderę albo z Los Angeles na Bermudy lub do Nowego Jorku.

Legacy 500 ma długość ponad 20,5 m i rozpiętości skrzydeł 20,25 m. Załogę stanowi 2 pilotów, którzy mają do dyspozycji szklany kokpit z najnowocześniejszą awioniką firmy Rockwell Collins z serii Pro Line Fusion. Wszystkie dane dla pilotów wyświetlane są na 4 15,1-calowych wyświetlaczach AMLCD. Napęd zapewniają 2 silniki turbowentylatorowe Honeywell HTF7500E o ciągu 31kN każdy z 2-kanałowym sterowaniem FADEC (całkowicie autonomiczny cyfrowy system sterowania silnika). System sterowania jest oczywiście typu fly-by-wire.

Na zdjęciu wyposażenie kabiny według brazylijskiego studia dizajnerskiego SMT-Studio Marcelo Teixeira. Nad wykończeniem wnętrz Embraer współpracuje także z BMW. Konfiguracja wyposażenia kabiny pasażerskiej może być dobrana według życzenia klienta. Samolot oczywiście posiada toaletę oraz niewielki przedział kuchenny, taki swoisty kambuz. Nie ma się co oszukiwać, że te wszystkie luksusy są tanie. Każda osoba zainteresowana kupnem takiego cacka musi się liczyć z wydatkiem w przedziale 18-20 mln dolarów. No, ale później nic, tylko podróżować z klasą.

Tylko takich, a nawet lepszych gadżetów życzę Wszystkim w 2012 roku!