Energia z powietrza – to naprawdę działa! Nikola Tesla byłby zachwycony

Energia z powietrza – to naprawdę działa! Nikola Tesla byłby zachwycony21.06.2015 17:23
Mechanizm wykorzystujący materiał HYDRA

Wokół nas znajdują się źródła energii, których istnienia nawet nie podejrzewamy. Badacze z Columbia University przedstawili maszynę, czerpiącą energię z zawartej w powietrzu, parującej wody. To działa!

Geniusze i hochsztaplerzy

Czy da się czerpać energię dosłownie z powietrza? Od dziesięcioleci wyznawcy tzw. wolnej energii ogładzają kolejne „przełomy”, usiłując zadziwić świat różnymi wynalazkami, które rzekomo generują więcej energii, niż zużywają.

Choć sama idea wolnej energii, rozumiana jako poszukiwanie jej nowych, na razie nieodkrytych źródeł jest godna pochwały, to w praktyce wszystko sprowadza się albo do oszustw, albo do prób zdobycia sławy za pomocą eksperymentów, których nie sposób zweryfikować.

Lista takich wynalazków jest długa: od legend o rzekomych, sekretnych badaniach Nikoli Tesli, poprzez różne wariacje na temat perpetuum mobile, jak Maszyna N Bruce’a De Palmy (brata Briana, znanego reżysera), która miała osiągać sprawność 400 proc., silnik Adamsa czy maszyna Thesta-Distatica, zbudowana w latach 60. przez chrześcijańską sektę Methernitha w Szwajcarii.

Nikola Tesla
Nikola Tesla

Kto chce łamać prawa fizyki?

Wszystkie te wynalazki łączy jedno: rzekome łamanie praw fizyki i brak rzetelnej weryfikacj. Do czasu, aż ktokolwiek poza ich wynalazcami zweryfikuje i potwierdzi ich działanie, można postawić je w jednym szeregu z machinami Gumisiów, kosmicznymi technologami starożytnych Egipcjan czy strzelającym makaronem statkiem kosmicznym Voltan II, którym latał Pan Kleks.

Jeśli ktoś twierdzi, że wynalazł maszynę łamiącą prawa fizyki, ale nie potrafi tego udowodnić ani poddać swojego wynalazku weryfikacji, to wiarygodność takiej postaci jest zerowa.

Dlatego z wielkim zainteresowaniem przyjąłem informację o stworzeniu maszyny, czerpiącej energię z powietrza, a dokładniej z różnic w jego wilgotności. Sama idea nie jest nowa – już przed rokiem doktor Ozgur Sahin z Hansjorg Wyss Institute for Biologically Inspired Engineering na Uniwersytecie Harvarda prowadził badania nad możliwością wykorzystania parującej wody w roli źródła energii.

Spores Bending Latex Sheet A

Przetrwalnik bakterii jako generator prądu

Jego uwagę zwrócił pewien biologiczny materiał – przetrwalniki laseczki siennej, bakterii o łacińskiej nazwie Bacillus subtilis. Przetrwalniki te wysychając kurczą się, ale po wpływem wilgoci gwałtownie wracają do pierwotnego kształtu i rozmiaru. Siła ta jest tak duża, że – gdyby udało się ją wykorzystać – polanie wodą pół kilograma przetrwalników byłoby w stanie unieść na metr w górę samochód osobowy.

Bacterial Spores Harness Evaporation Energy

Prototyp generatora elektrycznego, wykorzystującego to rozwiązanie został zbudowany z klocków LEGO i udowodnił słuszność koncepcji, dając nadzieję na zastosowanie nowego źródła prądu, które z powodzeniem sprawdziłoby się nad zbiornikami wodnymi, a zwłaszcza tam, gdzie proces parowania jest szczególnie intensywny – np. w odsalarniach wody morskiej.

Pomysł ten został niedawno udoskonalony przez grupę badaczy z Columbia University, którzy wykorzystując przetrwalniki bakterii naniesione na gumowe płatki stworzyli materiał o nazwie HYDRA (hygroscopy-driven artificial muscle) i wykorzystali go, budując silnik, czerpiący energię z parowania, zachodzącego stale wokół nas w temperaturze pokojowej. Zbudowane przez nich urządzenia są w stanie zasilić zabawkowy samochodzik albo LED-owe źródło światła.

Renewable Energy from Evaporating Water

Potęga nauki

Choć do komercyjnego wdrożenia tej technologii wiedzie jeszcze zapewne długa droga, to wynalazek działa, a tym, co moim zdaniem zasługuje na szczególną uwagę, jest jego zasada działania. Konstruktorzy nie udają, że stworzyli coś łamiącego zasady fizyki i nie twierdzą. że uzyskują energię z niczego.

HYDRA to tylko i aż genialne, pomysłowe wykorzystanie fizyki, którą znamy ze szkolnych podręczników, bez żadnej magii i hochsztaplerskich sztuczek. Jest zarazem dowodem na to, że wokół nas znajdują się źródła energii, których istnienie zazwyczaj nie przychodzi nam do głowy. Wystarczy jednak wiedza i pomysłowość, by uzyskać energię – na pozór – po prostu z powietrza.

W artykule wykorzystałem informacje z serwisów Phys.org, The Engineer, Młody Technik, Columbia.edu, Geekweek i Gizmag.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.