Genialne! LucidPipe: prąd z wodociągów. Wyprodukuje go płynąca rurami woda
Skąd wziąć tanią energię? Gdy do jej pozyskiwania opracowuje się coraz bardziej skomplikowane technologie, warto czasem zwrócić uwagę na to, co znajduje się pod naszymi nogami. Miejskie rurociągi jako źródło prądu? To działa!
18.02.2015 | aktual.: 10.03.2022 10:32
Miejskie źródła energii
Infrastruktura, kryjąca się pod ulicami naszych miast okazuje się całkiem niezłym źródłem inspiracji. Ponad rok temu w Londynie rozpoczęto program odzyskiwania ze ścieków tłuszczu, traktując miejskie nieczystości jako darmowe źródło surowców energetycznych, zasilających specjalnie w tym celu zbudowaną elektrownię (więcej na ten temat znajdziecie w artykule „Elektrownia zasilana tłuszczem. Paliwo prosto z miejskiej kanalizacji”).
Okazuje się, że źródłem prądu mogą być nie tylko zanieczyszczone ścieki, ale również czysta woda. W Portland, największym mieście amerykańskiego stanu Oregon, wdrażane jest właśnie rozwiązanie, dzięki któremu czysta woda, doprowadzana do kranów mieszkańców, napędza przy okazji turbiny, produkujące prąd.
Prąd z wodociągów
Wykorzystano w tym celu te fragmenty wodociągu, w których woda spływa sama, pod wpływem grawitacji. Umieszczono w nich specjalne turbiny, wyprodukowane przez firmę LucidPipe. Zostały one zaprojektowane tak, by w minimalnym tylko stopniu zmniejszać prędkość przepływu wody.
Dzięki temu mieszkańcy nie odczują żadnych negatywnych skutków instalacji turbin. Docenią za to pozytywy – cztery turbiny, zamontowane na rurze o średnicy 107 cm mają produkować 1100 MWh rocznie, co powinno wystarczyć do zasilania 150 domów i przynieść rocznie około miliona dolarów oszczędności.
Lucid Energy Overview with President & CEO Gregg Semler
Prąd z deszczówki
Warto przy tym podkreślić, że LucidPipe nie jest jedynym pomysłem na elektrownię wodną w nietypowym miejscu. Przed rokiem swój wynalazek o nazwie Pluvia zaprezentowało trzech studentów z Narodowej Politechniki Meksykańskiej. Innowacyjność tego rozwiązania polega na zastosowaniu niewielkiej turbiny, działającej w… rynnie. Pluvia wykorzystuje wodę deszczową do produkcji elektryczności, a przy okazji oczyszcza ją, sprawiając, że jest zdatna do picia.
Podobają mi się takie wynalazki. Z pozoru wydają się niesłychanie proste, ale w swojej prostocie są genialne – kryje się za nimi nie tyle jakaś niesamowita technologia, co przede wszystkim świeże spojrzenie na jakiś problem i ciekawy pomysł, w jaki sposób go rozwiązać.
W artykule wykorzystałem informacje z serwisów Investigacion y Desarrollo, Gizmag i Lucid Energy.