Kenijskie wkładki do butów - pomysłowy sposób na ładowanie telefonów

Kenijskie wkładki do butów - pomysłowy sposób na ładowanie telefonów26.05.2012 14:00
Kenijski wynalazca wpadł na pomysł praktycznej ładowarki (Fot. Flickr/kevinzim/Lic. CC by)

Jak naładować komórkę, gdy w pobliżu nie ma sieci energetycznej? Na rynku pojawiło się sporo gadżetów, które mogą okazać się pomocne w takich przypadkach, jednak wymyślone przez kenijskiego przedsiębiorcę, 24-letniego Anthony’ego Mutua rozwiązanie charakteryzuje się wyjątkową prostotą i łatwością zastosowania w praktyce. Jak działa?

Jak naładować komórkę, gdy w pobliżu nie ma sieci energetycznej? Na rynku pojawiło się sporo gadżetów, które mogą okazać się pomocne w takich przypadkach, jednak wymyślone przez kenijskiego przedsiębiorcę, 24-letniego Anthony’ego Mutua rozwiązanie charakteryzuje się wyjątkową prostotą i łatwością zastosowania w praktyce. Jak działa?

W przeciwieństwie do prezentowanych już na łamach Gadżetomanii wynalazków, jak m.in. ładowarka Sony CP-A2LAKS czy K-TOR Power Box, kenijskie rozwiązanie problemu zasilania telefonów wydaje się znacznie bardziej praktyczne - są nim wkładki do butów.

Energia jest w nich produkowana dzięki naciskowi, jaki wywiera na wkładkę chodzący człowiek. Wszystko odbywa się bez konieczności poświęcania uwagi czy jakiegokolwiek zaangażowania właściciela.

Anthony Mutua podczas prezentacji swojego wynalazku (Fot. AfricanSpotlight.com)
Anthony Mutua podczas prezentacji swojego wynalazku (Fot. AfricanSpotlight.com)

Zamiast przez pół dnia kręcić korbą lub wystawiać ładowarkę na słońce, wystarczy po prostu chodzić. Wyprodukowaną w ten sposób energię można wykorzystywać na bieżąco, chodząc z wystającym z buta przewodem. Dzięki zastosowaniu akumulatora można również podłączyć telefon np. po ściągnięciu butów po powrocie do domu.

Rozwój tego obiecującego projektu jest obecnie finansowany przez kenijską Krajową Radę Nauki i Technologii (National Council of Science and Technology – NCST). NCST zamierza wspierać wynalazcę do czasu, aż wkładki zostaną dopracowane na tyle, by można było rozpocząć ich sprzedaż.

Gdy wkładki pojawią się na rynku, przewidywany koszt jednej z nich nie powinien przekroczyć 46 dolarów. Zastanawiam się, dlaczego nikt do tej pory nie wpadł na taki pomysł. Jeśli wkładki nie będą uwierały ani przeszkadzały w żaden inny sposób, prostota zaproponowanego rozwiązania wydaje mi się genialna.

Źródło: MashableDvice

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.