Najdziwniejsze bronie świata

Najdziwniejsze bronie świata10.02.2016 08:54
Zdjęcie kobiety z bronią pochodzi z serwisu Shutterstock

Łamacz mieczy, chopesz, młot lucerneński czy kpinga - na całym świecie przez wieki powstawało wiele różnych broni, znacznie mniej popularnych od szabel czy mieczy. Znasz je wszystkie?

Młot lucerneński

Młot lucerneński, Źródło zdjęć: © Fot. Public Domain
Młot lucerneński
Źródło zdjęć: © Fot. Public Domain

W swojej podstawowej wersji młot lucerneński był młotem z kolcem, osadzonym na długim drzewcu. Zachowały się jednak źródła, wspominające o mniej typowej wersji tej broni – młot był wyposażony w schowek, z którego, po wykonaniu odpowiedniego zamachu, wylatywał łańcuch z obciążeniem, który oplatał się wokół nóg przeciwnika. Skorpion z Mortal Kombat byłby dumny!

Macuahuitl

Macuahuitl, Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons
Macuahuitl
Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons

Aztekowie potrafili wprawdzie budować wielkie piramidy, tworzyć metropolie liczące setki tysięcy mieszkańców i składać krwawe ofiary, ale metalurgia pozostała dla nich zagadką. A ponieważ chęć zabijania się nawzajem nie była u nich słabsza niż w innych zakątkach globu, wymyślili substytut miecza, czyli macuahuit. Była to drewniana pałka, w której umieszczono obok siebie kawałki obsydianu, tworzące ostrza.

Sasumata

Sasumata (pierwsza od góry), Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons
Sasumata (pierwsza od góry)
Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons

Japońska broń, przypominająca nieco widły o dwóch zębach, umieszczone na długim, 2-metrowym drzewcu. Jej zadaniem było unieruchomienie przeciwnika, po uprzednim złapaniu go za szyję i dociśnięciu do jakiejś przeszkody. Podobne wynalazki były stosowane również w Europie i służyły – jako widłochwyt - m.in. do zrzucania jeźdźców z konia. W wersji mniej przyjaznej dla ofiar wnętrze trzymającego ciało półokręgu wyposażano w kolce.

Chopesz

Chopesz, Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons
Chopesz
Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons

Ten sprzęt wygląda jak wyciągnięty z jakiegoś slashera albo erpega. Albo ukradziony któremuś z kolegów Khaleesi z „Gry o tron”. W prawdziwym świecie używali go starożytni Egipcjanie, wykorzystujący w tym celu najpierw brąz, a później źelazo. Nietypowy kształt nie był jedynie fanaberią twórców – wygięte ostrze mogło służyć jako hak do rozbrajania przeciwnika lub odchylania jego tarczy.

Liúxīng chuí

Liúxīng chuí, Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons
Liúxīng chuí
Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons

Pamiętacie uroczą Gogo Yubari z „Kill Billa”? Mordercza uczennica walczyła tam przy pomocy efektownej broni, która nie była jedynie wymysłem Quentina Tarantino. Dwa połączone liną lub łańcuchem ciężary to liúxīng chuí – stara, chińska broń o wszechstronnym zastosowaniu. Podobny sprzęt pod innymi nazwami i z różnymi modyfikacjami był stosowany również poza Chinami, jak np. broń o nazwie bolas, używana przez Indian i Eskimosów.

Czakram

Xena z czakramem, Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons
Xena z czakramem
Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons

W kultowym serialu z lat 90. wojownicza księżniczka o imieniu Xena używała w walce niezwykłego kółka, które rzucone w odpowiedni sposób unieszkodliwiało przeciwników, pozbawiało ich broni albo robiło jakąś demolkę w okolicy. Broń ta nie była jedynie wymysłem scenarzystów – z podobnych, metalowych kółek o ostrej, zewnętrznej krawędzi korzystali w czasie walki Hindusi. Czakram – w przeciwieństwie np. do freesbee – był rzucany w pionie.

Tekko-kagi

Tekko-kagi, Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons
Tekko-kagi
Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons

Ten japoński, zabójczy gadżet to kolejny przykład, jak bardzo popkultura czerpie z dawnych wzorców. Jeśli zastanawiacie się, co mogło zainspirować twórcę Wolverine’a, to dobrą odpowiedzią wydaje się oręż, używany – jak głosi legenda – m.in. przez ninja. Wersja z kilkoma „pazurami” nie jest jednak jedynym wariantem tej broni; istniały również tekko-kagi pojedynczymi ostrzmi w kształcie litery D, z umieszczonym poprzecznie uchwytem.

Bagh nakh (naka)

Bagh nakh, Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons
Bagh nakh
Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons

Jeśli kastet wydaje się Wam mało cywilizowanym sposobem na wygranie bójki, to co powiecie o indyjskim wynalazku o nazwie bagh nakh? Poręczny, łatwy do ukrycia w dłoni gadżet był inspirowany pazurami tygrysa. Używano go zarówno w czasie wojny – jako dodatkową broń w wolnej dłoni – lub w roli oręża podczas bójek i zamieszek. Albo – jak twierdzą stare źródła – w roli ostatecznego argumentu kobiet, które miały coś do załatwienia w niebezpiecznej okolicy.

Łamacz mieczy

Łamacz mieczy, Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons
Łamacz mieczy
Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons

Gdy w jednej ręce trzymamy rapier lub szpadę, co zrobić z drugą? W renesansowej Europie rozwiązano ten problem za pomocą dużego sztyletu, nazywanego lewakiem. Dawni płatnerze nie poprzestali jednak na stworzeniu poręcznego ostrza, ale zaczęli modyfikować lewaki: pogrubiali ich głownię, dodawali do niej różne osłony i zęby. Efektem ich pracy był łamacz mieczy – sztylet, którego celem było przechwycenie lub wyrwanie broni przeciwnika. Broń o podobnym przeznaczeniu wytwarzano również w Japonii pod nazwą hachiwari.

Kpinga

Kpinga, Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons
Kpinga
Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons

Przeznaczony do rzucania nóż był dziełem plemion, zamieszkujących centralną Afrykę. Kpinga była symbolem statusu najlepszych wojowników i przeznaczona do rzucania, a jej twórcy postanowili ułatwić użytkownikom zadanie. W tym celu kpinga została wyposażoną w trzy niezależne ostrza, umieszczone pod różnymi kątami. Zasada była prosta – obojętnie, w jaki sposób rzucono tę broń, któreś z ostrzy na pewno trafiło w cel.

Katar

Katar, Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons
Katar
Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons

Ukryte ostrze z serii Assassin's Creed miało swój odpowiednik w rzeczywistości. Był nim sztylet o nazwie katar, używany przede wszystkim przez Sikhów. Jego wyjątkową cechą był poprzeczny chwyt. Dzięki temu można było zadawać ciosy szybciej i mocniej, niż w przypadku zwykłych sztyletów, a katar dawał większą szansę na przebicie się przez ubiór ochronny przeciwnika. Istniały egzemplarze tej broni, których ostrze rozdzielało się po zadaniu ciosu, potęgując zadane obrażenia.

Karamoja (karimojong)

Karamoja, Źródło zdjęć: © Fot. Panoramio
Karamoja
Źródło zdjęć: © Fot. Panoramio

Jak wygląda nóż? Lud Karamoja, zamieszkujący terytorium dzisiejszej Ugandy, ma na ten temat nieco odmienne zdanie od większości z nas. Używany przez nich nóż ma bowiem kształt płaskiej bransolety i jest noszony nie w dłoni, ale na nadgarstku. Gdy nie był potrzebny, ostrą krawędź zabezpieczano skórzaną nakładką.

Urumi

Urumi, Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons
Urumi
Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons

To prawdopodobnie najdziwniejszy miecz, jaki kiedykolwiek zobaczycie. Wymyślony w Indiach urumi ma formę stalowej, giętkiej wstęgi lub kilku wstęg. Gdy nie jest potrzebny, można go zwinąć w ciasny rulon albo owinąć wokół pasa. Walka tą bronią stanowi element staroindyjskiej sztuki walki Kalarippayattu.

Kusarigama

Kusarigama, Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons
Kusarigama
Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons

Nazwa tej broni to jednocześnie w języku japońskim jej najkrótszy opis, czyli łańcuch i sierp. Wymyślona przez japońskich chłopów, trafiła również do arsenału ninja. Na drugim końcu łańcucha z sierpem umieszczono ciężarek, który mógł służyć do ogłuszania przeciwnika. Kusarigama była nie tylko bronią - mogła zostać wykorzystana również jako hak, używany przy wspinaczce.

[polldaddy]9020654[/polldaddy]

Za pomoc w uzupełnieniu listy śmiercionośnych narzędzi dziękuję użytkownikowi antros z Wykopu.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.