Najdziwniejsze spluwy na świecie TOP 10 

Słodka japońska kotka z kreskówki Hello Kitty zdążyła zadomowić się już na telefonach komórkowych, samochodach i licznych dziecięcych akcesoriach. Uroczy wizerunek puchatego kociaka nie kojarzy nam się jednak z bronią palną. Niestety, trafił również na karabin AR-15, legalnie zarejestrowany w Kalifornii. Ciekawe, czy ozdoba jest sposobem na kamuflaż, czy jedynie wyrazem niekonwencjonalnego podejścia do życia...

W dobie postępującej miniaturyzacji producenci broni uciekają się do wszelkich sztuczek, by to właśnie ich zabawka stała się najoryginalniejszym pistoletem na świecie. Czy na takie miano zasługuje sprzęt zbudowany przez firmę G.R.A.D. - niewielki pistolet kalibru .22 milimetrów ukryto w... nożu. Całość kosztuje zalewie 699 dolarów. Ciekawe, która z zabawek jest bardziej zabójcza.

Steampunkowe dziwactwa zwykle mają jedynie wyglądać, jednak projekt Jonathana Alberico z Denver to zdecydowanie rzecz użyteczna. Wykonana przez niego steampunkowa broń nie strzela może nabojami, które mogą zabić, jednak bez trudu radzi sobie z wystrzeleniem chociażby gumowych kul. Dodatkowo, autorowi projektu udało się opracować również naboje zapalające.

Widoczny na powyższym zdjęciu "telefon komórkowy" został zarekwirowany przez włoską policję w 2008 roku. We wnętrzu skomplikowanej konstrukcji ukryto naboje, które z powodzeniem mogłyby zabić dorosłego człowieka. Prawdopodobnie z takim telefonem nie dałoby się przejść przez kontrolę lotniskową, jednak w samochodzie nie powinien rzucać się w oczy. Pomysłowe, prawda?

Kolejnym dziwnym pomysłem na ukrycie pistoletu jest... broń w czymś na kształt sygnetu. Nie wiadomo niestety, kto jest autorem tej niecodziennej konstrukcji, jednak trzeba przyznać, że wygląda to imponująco.

Kultowy AK-47 podbił serca wszystkich amatorów broni palnej. Karabin produkowany seryjnie od 1949 roku służy z powodzeniem aż do dziś. Co można zrobić, mając dużo pieniędzy i sporą fantazję? Cóż, niektórzy twierdzą, że standardowy wygląd AK-47 to nuda. Wolą pokryć go na przykład... złotem. Niezły lans.

Już sam pistolet lub karabin to wystarczająco zabójcze narzędzie, jednak są ludzie, którym i to nie wystarcza. Zadziwiająca konstrukcja powstała na bazie dobrze znanego modelu AR-15. Ciekawe, czy to na wypadek ataku zombie.

SwissMiniGun to zdecydowanie zabawka godna Jamesa Bonda. Cała konstrukcja ma około 5,5 centymetra, więc z powodzeniem może udawać na przykład pomysłowy breloczek do kluczy. Sprzęt kalibru 2,34 mm montowany przez szwajcarskiego producenta kosztuje zaledwie 6 tysięcy dolarów. Nieźle.

Zastanawialiście się kiedyś, jaki jest największy na świecie rewolwer? Wygląda na to, że tytuł ten należy się konstrukcji Pfeifer Zeliska. Całość waży około 45 kilogramów, strzela pociskami kalibru 28 mm i powstała... w Polsce! Autorem konstrukcji wzorowanej na Remingtonie 1959 jest Ryszard Tobys. Rewolwer został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa w 2005 roku.

Konstrukcje z klocków Lego zwykle nie kojarzą nam się ze śmiercionośnymi narzędziami. Cóż, na szczęście ta zabawkowa, acz działająca broń snajperska nie może spowodować niczyjej śmierci. Mimo to trzeba przyznać, że autor projektu zdecydowanie włożył weń sporo pracy. I za to należy mu się miejsce w naszym zestawieniu.