Największa machina latająca świata: Airlander 10

Największa machina latająca świata: Airlander 1010.08.2016 10:37

Ponad 90 metrów długości i 45 szerokości. To nie wymiary boiska piłkarskiego, ale największej machiny latającej naszych czasów. Oto Airlander 10!

Renesans sterowców? Słyszymy o nim od dawna

O tym, że już niebawem doczekamy wielkiego renesansu sterowców, a na niebie zaroi się od maszyn lżejszych od powietrza, słychać regularnie od dobrych kilkunastu lat. Póki co lata mijają, a opinie o wielkim powrocie aerostatów nie znajdują potwierdzenia.

Mimo tego jeszcze tego lata w powietrze wniesie sią machina, przywodząca na myśl złotą epokę sterowców. To właśnie wówczas, w latach 30., maszyny tego typu, nazywane od jednego z niemieckich producentów Zeppelinami, cieszyły się sporym zainteresowaniem.

Epoka wielkich Zeppelinów

Po doświadczeniach zebranych w czasie I wojny światowej, gdzie wykorzystywano je m.in. w roli dalekodystansowych bombowców, na niebie pojawiły się m.in. takie sterowce, jak latające lotniskowce Akron i Macon czy legendarne, największe sterowce jakie kiedykolwiek zbudowano, czyli Hindenburg i Graf Zeppelin.

Porównanie wielkości Hindenburga z największymi samolotami, Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons
Porównanie wielkości Hindenburga z największymi samolotami
Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons

Ich eksploatację zakończyła widowiskowa katastrofa tego pierwszego, jednak przez kolejne kilkadziesiąt lat sterowce nie zniknęły całkowicie z nieba, latając w roli powietrznych reklam czy pełniąc m.in. służbę patrolową w wojsku.

Od projektu LEMV do Airlandera

To właśnie amerykańskie wojsko postanowiło kilkanaście lat temu zbudować w ramach projektu LEMV nowy, wielki sterowiec, który mógłby zostać wykorzystany m.in. w roli latającej platformy dla sprzętu rozpoznawczego i komunikacyjnego.

W pracach nad sterowcem LEMV wzięła udział m.in. brytyjska firma HAV (Hybrid Air Vehicles). Gdy wojsko postanowiło zrezygnować z projektu LEMV, HAV została z gigantyczną, prototypową konstrukcją, przystosowaną do potrzeb wojska.

Airlander 10
Airlander 10

Sterowiec został następnie przebudowany, dostosowany do potrzeb służby cywilnej i – przed kilkoma dniami – oficjalnie zaprezentowany publiczności. Niebawem czeka go seria testów, które mają udowodnić jego przydatność i poprzedzają rozpoczęcie produkcji seryjnej.

Airlander 10: największa maszyna latająca świata

Maszyna, której nazwę zmieniono w międzyczasie na Airlander 10 (to liczba ton udźwigu – w przyszłości ma powstać również Airlander 50), ma 92 metry długości, co czyni ją największą latającą konstrukcją świata (czy patrząc na jego zdjęcia również macie skojarzenia z panią Kim Kardashian?). Warto przy tym zauważyć, że zbudowany w latach 30. ubiegłego wieku Hindenburg był 2,5 razy dłuższy.

Biorąc pod uwagę rozmiary Airlandera, jego udźwig nie robi wielkiego wrażenia – 10 ton to ładunek, jaki mogą transportować nawet średniej wielkości samoloty. Niezbyt imponująca jest również prędkość lotu, wynosząca 150 kilometrów na godzinę. Jaki zatem jest sens budowania takich maszyn?

Airlander 10 - artystyczna wizja eksploatacji sterowca
Airlander 10 - artystyczna wizja eksploatacji sterowca

Transport i podniebna turystyka

Airlander 10 może lądować w dowolnym terenie, bez potrzeby budowy kosztownej infrastruktury. Nad śmigłowcami góruje długotrwałością lotu i niższym poziomem hałasu.

Do tego w niedalekiej przyszłości napęd Airlandera ma zostać zmieniony na elektryczny, co – dzięki wykorzystaniu lekkich ogniw fotowoltaicznych – może zapewnić mu niemal nieograniczony zasięg, zależny chyba tylko od szczelności powłoki i ewentualnej stopniowej utraty wypełniającego ją gazu. Kluczową kwestią jest również niższy niż w przypadku śmigłowców czy samolotów koszt eksploatacji.

Airlander 10
Airlander 10

Warto przy tym zastanowić się nad jeszcze jedną możliwością wykorzystania takich maszyn. Wielki sterowiec wydaje się wymarzoną platformą do budowy latającego, luksusowego hotelu.

Przyznam, że taka wizja przemawia do mnie najbardziej – loty widokowe na niewielkich wysokościach, podziwianie pięknego krajobrazu czy panoramy miast, albo objazdowa (oblotowa?) wycieczka po europejskich stolicach z lądowaniem w każdej z nich, a to wszystko na pokładzie latającej machiny. Bylibyście chętni na taką wycieczkę?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.