Nowojorski świniopies, Trunko, Caddy i inne potwory – prozaiczne historie, które działają na wyobraźnię

Nowojorski świniopies, Trunko, Caddy i inne potwory – prozaiczne historie, które działają na wyobraźnię28.07.2012 11:00
Niektórzy wierzą, że plezjozaury nadal żyją © Anatotitan / flickr.com
Olga Drenda

Nowy Jork przez kilka dni żył sensacją o morskim potworze, który okazał się martwym psem. Wiemy z historii, że to nie pierwszy taki przypadek.

Nowy Jork przez kilka dni żył sensacją o morskim potworze, który okazał się martwym psem. Wiemy z historii, że to nie pierwszy taki przypadek.

Nieważne, jak bardzo starają się naukowcy, zwolennicy zdrowego rozsądku i wszelkiego rodzaju pogromcy mitów – ludzka potrzeba niesamowitości jest nie do pokonania. Dowodem na to są powtarzające się w mediach sensacje o morskich lub rzecznych stworach, znalezionych na brzegu przez osłupiałych przechodniów. Badania makabrycznie wyglądających szczątków potwierdzają zazwyczaj, że sprawa jest dosyć prozaiczna, a domniemane potwory to po prostu nieżywe zwierzęta, zdeformowane przez wodę i proces rozkładu.

"Potwór z East River" © Denise Ginley / Flickr.com
"Potwór z East River" © Denise Ginley / Flickr.com

Kilka lat temu Amerykanie żyli sensacją o "potworze z Montauk", niewielkim stworzeniu znalezionym na plaży w stanie Nowy Jork. Pewna mieszkanka Montauk zamieściła zdjęcie tajemniczych szczątków w Sieci i nie trzeba było długo czekać, aby wieść rozniosła się po Internecie, a nawet trafiła do telewizji.

Zoolodzy rozczarowali wszystkich, którzy czekali na potwierdzenie sensacji rodem z horroru, stwierdzając, że znalezisko to martwy szop. Opinia publiczna była wyraźnie niezadowolona, a miłośnicy tajemnic nie dawali za wygraną. Nie należy się temu dziwić: gdy życie jest przewidywalne i wydaje się, że nic nas już nie zaskoczy, nic nie cieszy tak jak nadzieja na odkrycie nowego, spektakularnego gatunku lub na to, że fantastyka może stać się prawdą.

Dlatego temat podwodnych kreatur powrócił tego lata w postaci "bestii z East River" o przerażającej szczęce i krótkich kończynach, znalezionej w Nowym Jorku. Internet zaroił się od spekulacji: czy to potwór? Sceptycy przekonywali początkowo, że to szczątki świni. Zwolennicy tajemnic uważali, że nawet jeśli to świnia, to musi być zmutowana i jest, na przykład, świniopsem.

Choć policja ogłosiła w końcu, że niezwykła istota to po prostu pies, nadal pojawiały się opinie pełne wątpliwości i sugestie, że „potwór z East River” to olbrzymi szczur albo wręcz wilkołak.

"Potwór z Montauk", czyli szop. © Wikimedia
"Potwór z Montauk", czyli szop. © Wikimedia

Kryptozoolodzy, czyli specjaliści od tajemniczych i mitycznych stworzeń, nazywają tajemnicze znaleziska globsterami (od angielskiego słowa "glob", oznaczającego 'niekształtną bryłę', 'masę'). Nazwę tę stworzył biolog Ivan T. Sanderson na określenie tajemniczego stwora znalezionego u wybrzeży Tasmanii (niemal 20 lat później zostało ogłoszone, że był to wieloryb), a wkrótce zaczęto ją stosować na określenie wszelkiego rodzaju niezidentyfikowanych, bezkształtnych szczątków wyławianych z wody.

Te, które znajdowano w przeszłości, pobudzały wyobraźnię naszych przodków swoim podobieństwem do mitycznych morskich bestii. W 1808 na Orkadach wyłowiono „potwora ze Stronsay”, olbrzyma o śliskiej i gładkiej skórze, który według relacji świadków miał mieć troje skrzydeł lub płetw.

Podobieństwo do popularnych wyobrażeń o Nessie przyczyniło się do powstania legendy. Niektórzy sądzili, że to plezjozaur. Dziś przeważa jednak opinia, że wyłowiono szczątki długoszpara – ogromnej ryby z rzędu rekinokształtnych. Na korzyść tego wyjaśnienia działa fakt, że "potwór ze statku Zuiyo Maru", domniemana morska bestia znaleziona przez rybaków u wybrzeży Japonii, okazała się właśnie nieżywym długoszparem.

"Potwór z Zuiyo Maru" © Wikimedia
"Potwór z Zuiyo Maru" © Wikimedia

Jednym z najsłynniejszych globsterów był Trunko, widziany w roku 1924 u wybrzeży Afryki Południowej. Wyjątkowym w jego przypadku jest to, że ponoć widziano go żywego – miał walczyć z orką. Stwór według relacji świadków przypominał włochatego słonia skrzyżowanego z rybą: miał sierść, trąbę i rybi ogon.

Wyobraźnię ludzi podsycał fakt, że przez lata nie były dostępne żadne zdjęcia niesamowitego stworzenia. Kilkadziesiąt lat później w archiwach znaleziono fotografie, które ostatecznie rozwiązały tajemnicę Trunko – okazał się on wyrzuconym przez morskie fale martwym wielorybem.

Tak wyobrażano sobie Trunko © Markus Buehler / kryptozoologie.de
Tak wyobrażano sobie Trunko © Markus Buehler / kryptozoologie.de

Na pociechę miłośnikom mitycznych stworzeń pozostają jeszcze nierozwiązane zagadki globsterów. Takim przypadkiem jest Caddy (Cadborosaurus willsi), trzymetrowy „wąż morski”, znaleziony przez kanadyjskich wielorybników w żołądku pewnego kaszalota w roku 1937. Materiał dowodowy zaginął bez śladu i chociaż wykonano dokumentację fotograficzną, to nie jest ona na tyle wyraźna, aby rozstrzygnąć, co to za gatunek.

Podobne znaleziska identyfikowano jako długoszpary, lwy morskie i rybę zwaną królem śledziowym. Nie możemy jednak wykluczyć, że przynajmniej w tym przypadku było to zwierzę, z którym zoolodzy nie mieli wcześniej do czynienia.

Czyżby cadborosaurus? © Wikimedia
Czyżby cadborosaurus? © Wikimedia
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.