Polski przemysł kosmiczny to nie mrzonka. Rusza program budowy wojskowych satelitów

Polski przemysł kosmiczny to nie mrzonka. Rusza program budowy wojskowych satelitów30.12.2014 08:16

W ciągu najbliższych lat Polska może dołączyć do krajów, posiadających własny wywiad kosmiczny. Polskie satelity szpiegowskie przestają być mrzonką!

Polska w Kosmosie

W ostatnich latach Polska systematycznie zwiększa zaangażowanie w badania i wykorzystanie przestrzeni kosmicznej. Nasz kraj, po przystąpieniu w 2012 roku do Europejskiej Agencji Kosmicznej, dołączył niedawno do Europejskiego Obserwatorium Południowego. Nieco wcześniej rozpoczęto przygotowania do budowy jednego z największych na świecie radioteleskopów, a w październiku 2014 roku prezydent podpisał ustawę o utworzeniu Polskiej Agencji Kosmicznej.

Radioteleskop RT90

Wygląda na to, że to dopiero początek. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju do końca lutego ma opracować wstępny dokument (studium wykonalności) dla programu budowy polskich satelitów szpiegowskich, nazywanego w oficjalnych dokumentach „satelitarnym systemem optoelektronicznej obserwacji Ziemi”.

Dr Piotr Orleański, Centrum Badań Kosmicznych PAN:

Potrzebujemy przemysłu kosmicznego. Budowa satelity to jest mechanizm, dzięki któremu możemy go rozwinąć. Oczywiście lepiej budować samemu, niż kupować gotowe, ale i bardzo kosztowne technologie za granicą.(...) Szacunki mówią, że jedna złotówka zainwestowana w przemysł kosmiczny zwraca się czterokrotnie.

Zaczęło się od mikrosatelitów

Warto zauważyć, że nie będą to pierwsze, polskie satelity, jakie znalazły się w Kosmosie. Jeszcze w 2012 roku na orbitę trafił PW-Sat, a nieco później dwa kolejne obiekty – Lem i od sierpnia 2014 roku Heweliusz (więcej na ich temat znajdziecie w artykule „Lem w Kosmosie. Czym jest i jak działa pierwszy polski satelita naukowy?”).

Choć każde z tych wydarzeń było ważne i przyniosło korzyści dla polskiej nauki, to jednak ich znaczenie i skala przedsięwzięcia są nieporównywalne – mikrosatelity to niewielkie, stosunkowo proste i tanie obiekty, których budowa i wysłanie w Kosmos jest w zasięgu np. zainteresowanej takim przedsięwzięciem uczelni czy jakiejś instytucji badawczej.

Heweliusz – drugi polski satelita naukowy w kosmosie – relacja

Polskie satelity szpiegowskie

Satelitarny system optoelektronicznej obserwacji Ziemi to zupełnie inna skala i zupełnie inne wyzwania techniczne i finansowe. Plany przewidują budowę do 2020 roku dwóch satelitów, przeznaczonych do „monitorowania i oceny zagrożeń militarnych kraju oraz granic i infrastruktury krytycznej”.

W praktyce sprowadza się to m.in. do dostarczania fotografii wybranych obiektów, ale również np. do weryfikacji i wyznaczania celów dla pocisków manewrujących JASSM (o nowej broni dla polskich F-16 i jej możliwościach przeczytacie w artykule „Rakiety JASSM dla polskich F-16, czyli czego boją się Rosjanie?”). Polskie satelity będą mogły służyć także do pozyskiwania danych z podsłuchu radioelektronicznego.

Michał Hola, doradcą ds. bezpieczeństwa w firmie MadCoins:

Takie satelity „czeszą” wszystko. Pozwala to na podsłuchiwanie rozmów telefonów komórkowych, satelitarnych czy monitorowanie niektórych obszarów internetu.

Nadzór z orbity

Plany przewidują budowę dwóch satelitów o różnych możliwościach i przeznaczeniu. Pierwszy, o mniejszych możliwościach, ma służyć różnym sektorom gospodarki, dostarczając informacji np. o uprawach, pożarach lasu czy np. klęskach żywiołowych. Drugi, przeznaczony do obserwacji Ziemi z niższej orbity, będzie wykorzystywany przez wojsko.

Płk Jacek Sońta, rzecznik MON:

Obserwacje satelitarne umożliwią dostęp do informacji na temat dowolnego miejsca na świecie, bez naruszania granic i przestrzeni powietrznej innych państw. Satelita ma dostęp tam, gdzie środki lotnicze nie są w stanie go uzyskać. Poprawi się tzw. świadomość sytuacyjna dla potrzeb operacji obronnych, jak i cywilnych w zakresie wykrywania zagrożeń, bezpieczeństwa wewnętrznego, urbanistyki. Obserwacja satelitarna istotnie wesprze procesy decyzyjne w sytuacjach kryzysowych.

Koszt budowy dwóch satelitów i naziemnego centrum kontroli ma zamknąć się w kwocie 600 mln – 1,2 mld złotych. Realizacja programu sprawi, że Polska uniezależni się od współpracy z partnerami zagranicznymi, od których obecnie w razie potrzeby kupowany jest czas pracy ich własnych satelitów.

W artykule wykorzystałem informacje z serwisów INN Poland i Forsal.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.