Transportowiec w układzie latającego skrzydła?

Transportowiec w układzie latającego skrzydła?22.01.2012 13:30
Aviation Week
Adam Maciejewski

W mijającym tygodniu koncern Northrop Grumman zaprezentował nową koncepcję samolotu transportowego. Ogólnie sprawa jest prosta, transportowiec będzie latającym skrzydłem, jak bombowiec B-2. Podobno dla dobra przyrody.

W mijającym tygodniu koncern Northrop Grumman zaprezentował nową koncepcję samolotu transportowego. Ogólnie sprawa jest prosta, transportowiec będzie latającym skrzydłem, jak bombowiec B-2. Podobno dla dobra przyrody.

Koncern zaprezentował swój projekt w czasie konferencji Amerykańskiego Instytutu Aeronautyki i Astronautyki (ang. American Institute for Aeronautics and Astronautics, AIAA) w Nashville. Żeby było ciekawej, odbyło się to w ramach dyskusji nad programem NASA zwanym Environmentally Responsible Aviation (ERA). Jego celem jest skonstruowanie samolotu pasażerskiego i transportowego przyszłości o wiele bardziej przyjaznego środowisku. W skrócie, polecimy dalej i ciszej, przewożąc więcej, a spalając mniej paliwa. Zainteresowanym polecam poniższe wideo:

NASA 360 - Environmentally Responsible Aviation

Pokłosiem programu ERA jest pojekt Boeinga B35 w układzie blended wing body (BWB), w którym bardzo szeroki, spłaszczony kadłub ma formę trójkątnego śródpłata z doczepionymi, zewnętrznymi częściami skrzydeł i sekcją ogonową z gondolami silników i statecznikami pionowymi. Nie jest to aż tak aerodynamicznie radykalne rozwiązanie, jak B-2 – typowe bezogonowe, latające skrzydło.

Aviation Week
Aviation Week

W ramach ERA Northrop Grumman wykonał pierwsze podejście do „cywilnego” latającego skrzydła i zaprezentował własną koncepcję takiej maszyny. Ogólnie wizja Northrop Grumman, jak i Boeinga to utopia. W obu maszynach pasażerowie siedzieliby, jak w kinie, wszerz, a nie wzdłuż kadłuba. Badania konsumenckie zrobione na początku lat 1990. wykazały, że ludzie boją się takich kabin. Opinia jest taka, że im bliżej środka, tym dalej do wyjścia ewakuacyjnego i marne szanse na przeżycie w przypadku kraksy. Linie lotnicze w ogóle nie są zainteresowane latającymi skrzydłami.

Aviation Week
Aviation Week

Stąd pewnie pomysł Northrop Grumman, aby skupić się na samolocie transportowym, opcjonalnie latającym tankowcu. Teoretycznie plusem takiej maszyny byłaby większa przeżywalność w warunkach bojowych, dzięki obniżonej wykrywalności. Podobną filozofię wyznaje Lockheed Martin projektując taktyczny transportowiec Speed Agile.

Aviation Week
Aviation Week

Układ konstrukcyjny transportowca nie zmienił się zbytnio w porównaniu z B-2, analogiczny układ aerodynamiczny, 4 silniki odrzutowe. Różnicą jest przedział ładunkowy z tylną rampą załadunkową i skala. Transportowiec ma mieć ładowność 100 tys. funtów (ponad 45 t, C-17 przewozi 77,5 t). Aby to osiągnąć rozpiętość skrzydeł (szerokość samolotu) wynosiłaby ponad 79 m (B-2A 52,4 m), jak w A380. An-124 ma rozpiętość skrzydeł ponad 73 m, ale przewozi 150 t w znacznie większej ładowni.

Aviation Week
Aviation Week

Jeżeli program otrzymałby należyte finansowanie (jego wielkości nie podano), to Northrop Grumman rozpocząłby od budowy demonstratora technologii nazwanego STV (scaled testbed vehicle, pomniejszona maszyna testowa). 4-silnikowa (turbiny General Electric Tech X) maszyna z 2-osobową załogą i tak byłaby spora – rozpiętość ponad 43 m. Oczywiście koncern widzi same zalety swojego pomysłu. Dzięki niskim oporom aerodynamicznym samolot były paliwooszczędny i do tego cichy. To akurat jest bardzo prawdopodobne. B-2 był projektowany z uwzględnieniem obniżenia widma nie tylko radiolokacyjnego, ale również termicznego i akustycznego. Stąd ukryte w kadłubie silniki oraz wloty powietrza i dysze wylotowe o specjalnej konstrukcji. Przy użyciu powłok pochłaniających fale radarowe, jak w B-2, taki transportowiec byłby maszyną klasy stealth.

B-2A, tuż za nim, z prawej C-17. Łatwo dostrzec odmienne wymagania, jakie różnią bombowce od transportowców. Jest jeszcze pytanie o koszty. Są one trudne do oszacowania. Nawet jeśli uwzględnimy wykorzystanie gotowych już technologii z programu B-2. Oczywiście taki transportowiec byłby tańszy o systemy celownicze i walki radioelektronicznej, których by pewnie nie miał lub miał prostsze. Ale pewnym punktem odniesienia mogą być ceny, choćby C-17, czy B-2. USAF myśli o następcy dla C-5 Galaxy o ładowności 122 ton. Wątpliwe, aby wyraziło zainteresowanie bardzo drogą maszyną o małych możliwościach transportowych i to w czasach kryzysu budżetowego USA. Na przewoźników cywilnych też nie ma co liczyć. Takie pomysły mogą być ciekawe najwyżej w kontekście bombowca kolejnej generacji.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.