Android TV? Telewizory doczekały się realnej zmiany na lepsze

Android TV? Telewizory doczekały się realnej zmiany na lepsze

Android TV
Android TV
Źródło zdjęć: © android.com/tv
Jacek Klimkowicz
27.06.2015 22:18, aktualizacja: 24.02.2020 14:08

Wielu osobom Android kojarzy się wyłącznie z lagami, a SmartTV dodatkowo z brakiem aplikacji i średnio wygodną obsługą. Jest jednak szansa, że to niebawem się zmieni. Google przypomniało sobie bowiem, że istnieją nie tylko smartfony, tablety, laptopy i zegarki, lecz także telewizory i wbrew wieszczącym ich rychłą śmierć mają się one całkiem nieźle. I tak oto na rynek zaczęły trafiać telewizory z Android TV.

Co to jest Android TV?

Android TV to system operacyjny stosowany m.in. w telewizorach, a umożliwiający korzystanie z dedykowanych aplikacji na smart TV. To jeden z najczęściej stosowanych przez producentów telewizorów system operacyjny, który umożliwia odpalanie popularnych aplikacji, jak YouTube, Netflix, iPla czy HBO Go. Jak to działa w praktyce i jak się sprawdza?

Deser zamiast dania głównego - współczesne Smart TV

Na chwilę obecną w inteligentnych telewizorach można przebierać. Do wyboru mamy dziesiątki modeli różnych producentów, zarówno płaskie jak i zakrzywione, Full HD i 4K, LED i OLED, z najprzeróżniejszym wyposażeniem i technologiami, których nie sposób wyliczyć. Telewizory te można obsługiwać głosem, gestem, pilotami z żyroskopami, z poziomu dedykowanych aplikacji, a urządzenia te same wiedzą co nam nagrać do obejrzenia na później, a nawet kiedy się włączyć czy wyłączyć. I wszystko byłoby piękne gdyby nie to, że tak naprawdę dostajemy mnóstwo dodatków, a nie dostajemy podstaw, czyli wygodnego dostępu do multimediów, gier i aplikacji.

Zdjęcie Television evolution pochodzi z serwisu Shutterstock
Zdjęcie Television evolution pochodzi z serwisu Shutterstock

Dlaczego? Bowiem każdy sobie rzepkę skrobie. Samsung ma swoją platformę, LG swoją, Panasonic swoją. Efekt? Aplikacje, o ile pojawiają się na nie, to z dużym zazwyczaj opóźnieniem, a ich liczba nie robi wrażenia nawet na przedszkolakach, wśród których umiejętność liczenia kilku dziesiątek nie jest znowu tak powszechna. Nic dziwnego, wszakże deweloperom nie opłaca się pisać aplikacji na dziesiątki platform, a producenci nie zatrudnią farmy programistów tylko po to, by przepisywać co bardziej popularne apki na swoje urządzenia. Tym bardziej, że już samo wsparcie tychże i rozwój na nowe urządzenia jest kosztowne i niekoniecznie opłacalne.

Co potrafi Smart TV?

Inteligentne telewizory zadebiutowały kilka lat temu i na początku cieszyły się ograniczoną popularnością. Nie dość, że były drogie, to jeszcze ich możliwości najczęściej nie zachwycały. Teraz, kiedy na Smart TV zazwyczaj może sobie pozwolić nawet przeciętny Kowalski, a platformy znacząco się rozwinęły, coraz więcej osób (świadomie lub nie) w nie inwestuje. Czas zatem przyjrzeć się bliżej dostępnym na rynku Smart TV i sprawdzić, co potrafią.

I tu pojawia się pytanie - a może by tak... Android? Wszakże system ten jest niemal darmowy, popularny i aplikacji nań nie brakuje. W zasadzie pozostaje wszystko poskładać w jedną całość, nieco podrasować i już można pchnąć do klienta. I owszem, niektórzy poszli tą drogą. Powstały nie tylko przystawki do telewizorów oparte na platformie Google'a, lecz także Smart TV z preinstalowanym, okraszonym lepszą lub gorszą nakładką, Androidem. Efekt był różny - jedne działały znośnie, inne odstraszały lagami i błędami. Łączyło je natomiast jedno - system zastosowany niezgodnie z przeznaczeniem.

I tak gdzie nie sięgała nakładka, tam UX kulał. Do tego aplikacje pisane głównie na smartfony i tablety są na tego typu platformie średnio używalne. I nawet jeśli mamy tonę znakomitego sprzętu, bezprzewodowych klawiatur, myszek czy pilotów z żyroskopami, to nie oszukujmy się - nawet jeśli nam jakoś się udaje taki telewizor lub przystawkę obsłużyć, to nie oznacza to, że obsłuży to nasza córka, żona, kochanka czy teściowa. Nie, nie każdy jest geekiem, który lubi jak mu się komplikuje życie. Telewizor ma po prostu działać, a jak nie działa, to dla większości nadaje się do wymiany.

Android TV - na to czekam!

Android TV
Android TV© Sony

Światełkiem w tunelu jest oficjalnie namaszczona przez Google'a platforma Android TV. W końcu gigant mówi usiądź i odpręż się, a my zajmiemy się resztą. W końcu interfejs nie straszy, a dostęp multimediów i aplikacji jest łatwy. Google podaje na tacy filmy, muzykę, telewizję, radio i możliwość korzystania z największych serwisów streamingowych, a to wszystko okraszone prawdopodobnie najlepszym na rynku systemem wyszukiwania i sugerowania treści. Krótko mówiąc, mniej szukania, więcej oglądania i zabawy.

Android TV
Android TV© Sony

Sprawę załatwiają spersonalizowane rekomendacje i intuicyjne wyszukiwanie. Wystarczy powiedzieć, czego się chce, a system to znajdzie. A co do jakości wyników oferowanych przez Google, które "bigdatuje" dosłownie wszystko i od lat nie dorobiło się realnej konkurencji, raczej nikt nie będzie miał zastrzeżeń. I tego właśnie oczekuję - wygody użytkowania, nieograniczonego wyboru treści multimedialnych i trafnych podpowiedzi, co mogę obejrzeć, kiedy tak naprawdę nie jestem na nic zdecydowany lub mam wątpliwości, czy warto poświęcić swój czas.

Google Cast na Android TV
Google Cast na Android TV© Sony

I to wszystko dostaję od Google i jego platformy Play. Do tego dochodzą gry, w które można pograć wraz ze znajomymi (multiplayer online i offline) przy użyciu padów. Gry, w które mogę bawić się na tablecie czy smartfonie podczas podróży, a następnie kontynuować na TV gdy wrócę do domu, bo moje postępy i osiągnięcia automatycznie się synchronizują między urządzeniami. Mamy też wsparcie dla Google Cast, dzięki któremu błyskawicznie da się wyświetlić zawartość ekranu smartfona, tabletu czy laptopa na TV, czy też strumieniować doń multimedia.

Wyszukiwanie głosowe na Android TV
Wyszukiwanie głosowe na Android TV© Sony

Nie brakuje też opcji współdzielenia zasobów przez wiele urządzeń, także tych opartych na platformie Windows (PC) i iOS. Każdy może przejąć kontrolę czy dodać swoją muzykę do kolejki odtwarzania. I to wszystko właśnie sprawia, że z optymizmem patrzę na przyszłość Smart TV. Do tej pory nie zdecydowałem się na żaden model, gdyż każdy miał oprócz sporej liczby zalet także pokaźną liczbę wad. Jeśli jednak Google przyłoży się i platforma Android TV trafi do większej liczby urządzeń (na razie wybór, poza Sony, jest ograniczony), to zapewne pierwszy mój inteligentny telewizor będzie oparty właśnie na niej.

Słownik Smart TV. Local dimming, HbbTV i input lag. Jaki telewizor kupić?

Kupując telewizor nie warto polegać na reklamach i radach sprzedawców. Aby dokonać świadomego wyboru warto poznać najważniejsze parametry i technologie, dzięki którym wybierzemy sprzęt, najlepiej pasujący do naszych potrzeb i oczekiwań.

Chcę filmów, muzyki, gier i aplikacji, porządnego systemu rekomendacji i wyszukiwania. Skoro nikt do tej pory nie dał mi tego wystarczająco dużo i dobrze, to trzymam kciuki i czekam na większą ofertę Android (Smart) TV.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)