Apple i świat mody. Kolekcja ubrań firmy z Cupertino
Niezależnie od tego, co sądzicie o samych produktach, firma z Cupertino osiągnęła coś, o czym marzy wielu jej konkurentów – udaje się jej budzić emocje. Zanim jednak zdołano wypracować spójny wizerunek marki, Apple szukał różnych nisz rynkowych, firmując swoim logo nie tylko sprzęt elektroniczny.
Niezależnie od tego, co sądzicie o samych produktach, firma z Cupertino osiągnęła coś, o czym marzy wielu jej konkurentów – udaje się jej budzić emocje. Zanim jednak zdołano wypracować spójny wizerunek marki, Apple szukał różnych nisz rynkowych, firmując swoim logo nie tylko sprzęt elektroniczny.
Odejście z Apple’a Steve’a Jobsa sprawiło, że zabrakło spójnej wizji wyznaczającej kierunek rozwoju. Zamiast wymyślać coraz ciekawsze rozwiązania w zakresie elektroniki użytkowej, Apple pogrążył się w stagnacji, z której w kolejnych latach nie potrafiły go wydobyć nawet tak przełomowe produkty, jak Newton i inni przodkowie iPada.
Gdy pod koniec lat 90. Jobs wrócił do firmy, fundamentalną zmianą okazała się ponowna konsolidacja oferty. Z czego Apple musiał zrezygnować? Oprócz wspomnianego już Newtona firma miała na liście wcześniejszych dokonań m.in. produkcję drukarek i… własną linię ubrań, którymi w połowie lat 80. Apple próbował podbić serca wielbicieli marki.
Widoczna na zdjęciach kolekcja została zaprezentowana w 1986 roku i wydaje się typowa dla tamtego okresu, stanowiąc kwintesencję tego, co w latach 80. uważano za sportowe, wygodne ubrania. W gruncie rzeczy pokazanym na zdjęciach modelom brakuje jedynie wąsów (zobaczcie 25 osób wyglądających jak Mario), by mogli zawstydzać dzisiejszych naśladowców, rzucając od niechcenia: „byłem hipsterem, zanim stało się to modne”.