Nowe ciuchy dla wojska - adaptują się do pogody
Żołnierze muszą znosić wszelkiego rodzaju niedogodności związane z pogodą. W jednej misji służą w dżungli, innym razem na gorącej pustyni albo w czasie mroźnej zimy. W każdych warunkach muszą być jednakowo sprawni, bo od tego zależy powodzenie misji i ich bezpieczeństwo. Już niedługo pomogą im w tym nowe, niezwykłe ciuchy.
Żołnierze muszą znosić wszelkiego rodzaju niedogodności związane z pogodą. W jednej misji służą w dżungli, innym razem na gorącej pustyni albo w czasie mroźnej zimy. W każdych warunkach muszą być jednakowo sprawni, bo od tego zależy powodzenie misji i ich bezpieczeństwo. Już niedługo pomogą im w tym nowe, niezwykłe ciuchy.
Z ogłoszonych przez amerykańską armię przetargów wynika, że dowództwo chciałoby ułatwić znoszenie zmiennych warunków pogodowych żołnierzom. Ubrania wykonane z materiału "reagującego na warunki pogodowe" miałyby sprawić, że żołnierzowi nie będzie ani za gorąco ani za zimno. Brzmi wspaniale, prawda?
Obecnie żołnierze noszą ubrania składające się z wielu różnych warstw, chroniących przede wszystkim przed zimnem i wilgocią. Choć są one uniwersalne, ich grubość i ciężar sprawiają, że nie zawsze można się w nich poruszać z równą sprawnością. Korzystnym rozwiązaniem byłoby stworzenie jednej warstwy łączącej właściwości kilku, jednak trzeba być ostrożnym, bo zbyt niska ochrona przed zimnem może skutkować odmrożeniami i hipotermią, a za słaba wentylacja - przegrzaniem i odwodnieniem.
W jaki sposób można skonstruować takie ubranko? Jeden z pomysłów przypomina działanie bimetali. Włókna wyposażone byłyby w cieniutkie druciki z dwóch metalów, które odkształcałyby się podczas zmian temperatury. Wraz ze spadkiem temperatury warstwa ubrania robiłaby się nieco grubsza, zapewniając większą ochronę przed zimnem.
Dodatkowe wymagania armii co do takich ubrań to wytrzymałość na pranie, niepowodowanie alergii, niezależność od warunków naturalnych. Pierwsze ubrania nie będą ognioodporne, ale taka właściwość ma być dodana do kolejnych partii. Co więcej, armia ma nadzieję, że technologię można byłoby wykorzystać na rynku cywilnym.
Samochłodzące się ubranie - dla mnie rewelacja (oczywiście pod warunkiem, że ten projekt nie wypali)!
Źródło: wired.com