Architektoniczny sposób rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego
Rozwiązaniem tym ma być nie kolejny mur, ale gigantyczne mosty prowadzące nad terytoriami zwaśnionych narodów. Na ten spektakularny pomysł wpadł student architektury Viktor Ramos. To zupełnie inne spojrzenie na konflikt na bliskim wschodzie niż te, z którymi spotykaliśmy się jak dotąd.
02.03.2009 | aktual.: 15.03.2022 08:30
Rozwiązaniem tym ma być nie kolejny mur, ale gigantyczne mosty prowadzące nad terytoriami zwaśnionych narodów. Na ten spektakularny pomysł wpadł student architektury Viktor Ramos. To zupełnie inne spojrzenie na konflikt na bliskim wschodzie niż te, z którymi spotykaliśmy się jak dotąd.
Dzięki mostom żadne państwo nie byłoby izolowane. Palestyńczycy mogliby osiedlać się nad Izraelem, a Izraelczycy nad Palestyną.
Projekt wydaje się nieprawdopodobnie trudny do zrealizowania. Pierwsza przeszkoda jaka przychodzi mi do głowy to choćby problem ze światłem słonecznym pod mostami. Z pewnością będzie to sporo kosztować, a realizacja napotka na wiele trudności. Mimo to czasami dobrze jest pomarzyć, że olbrzymi postęp technologiczny może nie tylko pomagać w zabijaniu kolejnych rzeszy ludzi, ale także budować pokój.
Kończąc z nadmierną ckliwością trzeba także zwrócić uwagę, że taki most wygląda po prostu niesamowicie. Zmieniłby całkowicie sposób patrzenia na geografię państw. Nawet, jeżeli Izrael i Palestyna nie mogłyby pokojowo egzystować jedno nad drugim to i tak warto zwrócić uwagę na ten pomysł i życzyć studentom więcej takich inicjatyw.[block position="inside"]3969[/block]
Źródło: Gizmodo