BeetleCam – opancerzona kamera dostarczy zdjęcia nawet z jaskini lwa
„Jeżeli twoje zdjęcie nie jest dobre, to znaczy, że nie byłeś wystarczająco blisko” – słowa legendarnego fotografa Roberta Capy nie tracą na aktualności. Dotyczy to również fotografowania dzikich zwierząt, gdzie teleobiektyw wielkości lufy armaty nie zawsze zapewni odpowiednio dobre ujęcie. Jak poradzić sobie w takiej sytuacji?
12.03.2012 10:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
„Jeżeli twoje zdjęcie nie jest dobre, to znaczy, że nie byłeś wystarczająco blisko” – słowa legendarnego fotografa Roberta Capy nie tracą na aktualności. Dotyczy to również fotografowania dzikich zwierząt, gdzie teleobiektyw wielkości lufy armaty nie zawsze zapewni odpowiednio dobre ujęcie. Jak poradzić sobie w takiej sytuacji?
Fotografowanie czy filmowanie z bliska nie zawsze należą do bezpiecznych zajęć. O ile makrofotografia raczej nie powoduje zagrożenia życia, to dobre ujęcie dzikiego drapieżnika w jego naturalnych warunkach jest z reguły poza zasięgiem współczesnych filmowców.
Jak zrobić z bliska zdjęcie lwa, nie ryzykując, że król zwierząt potraktuje fotografa jak wolniejszą wersję smakowitej antylopy? Rozwiązanie przedstawił Burrand Lucas, konstruując BeetleCam – niewielki, opancerzony i zdalnie sterowany pojazd, zdolny do transportowania aparatu fotograficznego.
Operator może pozostawać do 100 metrów od urządzenia, zachowując kontrolę nie tylko nad pojazdem, ale również nad podstawowymi funkcjami aparatu fotograficznego. W obudowie można również zamontować dodatkową kamerę, co daje możliwość jednoczesnego filmowania i robienia zdjęć. Poniżej mała próbka możliwości urządzenia. Więcej szczegółów na temat BeetleCam oraz galerie zdjęć zrobionych za pomocą tego sprzętu możecie znaleźć na stronie projektu.
Zobacz także
Źródło: Geekologie • Beetle Cam Project