Boeing patentuje pole siłowe. Jak działa pancerz z rozgrzanego powietrza?

Gruby i ciężki pancerz staje się reliktem przeszłości. Czym go zastąpić? Boeing ma pomysł, aby rolę opancerzenia przejęło pole siłowe. W jaki sposób ma działać to rozwiązanie?

Boeing patentuje pole siłowe. Jak działa pancerz z rozgrzanego powietrza?
Łukasz Michalik

27.03.2015 | aktual.: 10.03.2022 10:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Od Kosmosu do pola bitwy

Choć pole siłowe kojarzone jest raczej z fantastyką naukową, od lat trwają prace nad jego praktycznym zastosowaniem. Pierwsze pomysły na zastosowanie pola siłowego dotyczyły przede wszystkim przestrzeni kosmicznej, gdzie różne obiekty miały być chronione nie masywnymi osłonami, ale np. miniaturowym polem magnetycznym, zapewniającym osłonę przed promieniowaniem kosmicznym.

Badania te dotyczyły również zastosowań militarnych, pozwalających na radykalne zmniejszenie grubości pancerzy. Wygląda na to, że Boeing ma pomysł, jak miałoby to wyglądać w praktyce. Firma opatentowała właśnie rozwiązanie o nazwie „Metoda i system tłumienia fali uderzeniowej przez łuk elektromagnetyczny”.

Łuk elektryczny
Łuk elektryczny© Fot. Wikimedia Commons

Plazma ochroni przed wybuchami

Propozycja Boeinga sprowadza się do stałego monitorowania otoczenia chronionego pojazdu w celu wykrycia eksplozji i powstającej fali uderzeniowej. Po wykryciu takiego zdarzenia, Boeing chce za pomocą łuku elektrycznego stworzyć w powietrzu warstwę plazmy, która będzie w stanie rozproszyć falę uderzeniową na tyle, by nie stanowiła zagrożenia.

Warto przy tym podkreślić, że „pole siłowe” Boeinga nie chroni przed pociskami czy odłamkami, ale wyłącznie przed falą uderzeniową. Co więcej, nie będzie stałą, ochronną bańką, jaką znamy z popkultury, ale doraźnie tworzoną, kierunkową osłoną.

Szkic z wniosku patentowego
Szkic z wniosku patentowego

Aktywna ochrona zamiast pancerza

Na razie nie wiadomo, kiedy i w jakiej formie propozycja Boeinga może znaleźć praktyczne zastosowanie. Pamiętacie koncepcję czołgu przyszłości, przypominającego raczej samochód buggy, niż ciężki pojazd pancerny? Pole siłowe Boeinga, w patencie przedstawione jako ochrona dla pojazdu Humvee, wydaje się doskonale ją uzupełniać – być może właśnie w tym kierunku rozwinie się technika wojskowa, a przynajmniej jakaś jej część.

Opatentowane rozwiązanie doskonale wpisuje się w koncepcję, według której gruby pancerz przestaje mieć znaczenie, a bezpieczeństwo mają zapewnić wysoka mobilność, świadomość tego, co dzieje się w okolicy, a także aktywne metody ochrony.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (9)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.