Człowiek z 230 gramofonami
Theo Braakman miał 12 lat, gdy otrzymał pierwszy gramofon "do zniszczenia". Tymczasem na poły magiczna - jak się wydawało - maszyneria obracająca winylowym krążkiem zafascynowała chłopca i gramofony zmieniły jego życie.
16.08.2010 14:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Theo Braakman miał 12 lat, gdy otrzymał pierwszy gramofon "do zniszczenia". Tymczasem na poły magiczna - jak się wydawało - maszyneria obracająca winylowym krążkiem zafascynowała chłopca i gramofony zmieniły jego życie.
Z iście dziecięcą fascynacją zaczął oglądać gramofon i badać wszystkie przekładnie, dźwignie oraz igłę wędrującą rowkiem po płycie, aż w pełni zrozumiał zasady działania urządzenia. To tylko umocniło chęć posiadania kolejnych gramofonów. Teraz ma ich przeszło 230.
Niektóre działają, inne nie. Każdy z nich Braakman stara się odrestaurować, choć znalezienie części do gramofonów z lat 50. nie należy do prostych rzeczy. Gdy części nie można dostać, próbuje znaleźć odpowiednik z innego modelu, który można dopasować do naprawianego. W związku z tym przed odnowieniem gramofonu stara się znaleźć dwa egzemplarze danej maszyny.
Zresztą to nie było jedyne hobby mieszkającego w Holandii gadżeciarza. Ponoć kręciły go także maszyny do pisania oraz magnetofony szpulowe, ale żona poprosiła go kiedyś, żeby zdecydował się na jedno takie hobby. Trudno się dziwić, w końcu ciężko żyje się z człowiekiem, który tak kocha [del]stare rupiecie[/del] oldschoolowe gadżety retro ;)
Jak na porządnego freaka przystało, Braakman udokumentował swoją kolekcję na stronie internetowej, posiada także kanał YouTube, na którym można obejrzeć gramofony w akcji. Ale zdaniem redaktora Cnet, który opisał fascynującą kolekcję, Braakman nie jest audiofilem, ale typowym gadżeciarzem - interesuje go przede wszystkim technologia.
Źródło: cnet