Czy eksploatacja gazu łupkowego powoduje raka?

Jeszcze nie tak dawno premier obiecywał nam emerytury z eksploatacji gazu łupkowego. Polska miała stać się mocarstwem gazowym Europy. Coraz częściej jednak wspomina się, że gazu może być znacznie mniej, a jego wydobycie nieopłacalne. Do tego dochodzą koszty środowiskowe. Jak na razie skupiano się głównie nad problemem zanieczyszczenia wód, tymczasem okazuje się, że hydrauliczne szczelinowanie powoduje zanieczyszczenie... powietrza i wpływa na rozwój groźnych chorób, w tym raka.

Badania przeprowadzone przez Colorado School of Public Health wykazały, że w pobliżu odwiertów, gdzie do wydobycia gazu łupkowego stosuje się metodę hydraulicznego kruszenia skał - szczelinowanie - dochodzi do znacznego zanieczyszczenia powietrza groźnymi substancjami. W ciągu ponad 3 lat monitorowania powietrza w promieniu ok. 1 km od otworu stwierdzono w nim obecność benzenu, etylobenzenu, toluenu i ksylenu. Wśród nich szczególnie niebezpieczny jest benzen, który jest oceniany przez Agencję Ochrony Środowiska jako rakotwórczy, zaś wdychanie toluenu powoduje poważne następstwa neurologiczne.

Jednak najpowszechniej występującą dolegliwością u osób przebywających w pobliżu szczelinowania są problemy z górnymi drogami oddechowymi, kłopoty z oddychaniem, bóle głowy czy piekące oczy. Co ciekawe, w przypadku rakotwórczego benzenu jego wpływ nie maleje znacząco wraz z odległością od odwiertu - jest równie groźny blisko i daleko.

Po słynnym i krytykowanym filmie "Gasland" przyszedł czas na badania naukowe. Do tej pory skupialiśmy się na wodzie. Kolejny głos w dyskusji pokazuje, że dochodzi także do zanieczyszczenia powietrza. W polskich warunkach skażenie wód gruntowych płynem szczelinującym może być w zasadzie pominięte. Szczelinowanie przeprowadza się na dużych głębokościach, rzędu 3 km. A jak wygląda sprawa zanieczyszczenia powietrza?

Animacja PAP pokazująca technologię wydobycia gazu z łupków:

Jeszcze jeden głos w dyskusji, osadzony w polskich realiach, poniżej:

Źródło: Physorg.com