Czy reklamy sprawią, że znienawidzimy Instagram? A może nic nie zmienią? [ankieta]
Instagram ogłosił wczoraj, że ma już 150 mln użytkowników. Czyli jest naprawdę duży. A skoro jest duży, to wreszcie chce zacząć na siebie zarabiać. Pytanie tylko, jak fani popularnej aplikacji zareagują, kiedy pojawią się w niej reklamy: zaakceptują je czy uznają, że Instagram już nie jest sexy?
Instagram ogłosił wczoraj, że ma już 150 mln użytkowników. Czyli jest naprawdę duży. A skoro jest duży, to wreszcie chce zacząć na siebie zarabiać. Pytanie tylko, jak fani popularnej aplikacji zareagują, kiedy pojawią się w niej reklamy: zaakceptują je czy uznają, że Instagram już nie jest sexy?
Jeśli macie 20-30 lat i mieszkacie w jednym z dużych polskich miast, prawdopodobnie większość z Waszych znajomych nie rozstaje się ze smartfonem. A na smartfonach, owszem, wciąż króluje Facebook (choćby dlatego, że facebookowe wiadomości z powodzeniem zastępują SMS-y), ale Instagram też rośnie w siłę.
Wirtualne Media oszacowały, że już 500 tys. Polaków używa regularnie Instagrama. Nasz ranking Polaków, których warto śledzić na Instagramie, wzbudził bardzo duże zainteresowanie. Zarzuciliście nas własnymi propozycjami ciekawych profili, które śledzicie. To wszystko dowody na to, że Instagram staje się najmodniejszym serwisem społecznościowym.
Czas na reklamy na Instagramie
W niedzielę ogłoszono, że Instagram ma już 150 mln aktywnych użytkowników miesięcznie. Na razie na nich nie zarabia, ale te czasy powoli się kończą. Jak zdradziła na łamach "The Wall Street Journal" Emily White, dyrektor operacji biznesowych Instagrama, jeszcze w tym roku będzie można kupić reklamy w serwisie.
Na razie wiadomo tylko tyle: będą reklamy. Nie wiadomo, kiedy dokładnie się pojawią, nie wiadomo też, jak dokładnie będą wyglądać. Pani White twierdzi, że Instagram postara się wprowadzić je w taki sposób, by nie zniszczyć tego, co w nim najfajniejsze.
Nie jest to specjalnie bulwersująca wiadomość. Facebook wydał na aplikację majątek i byłoby dużym zaskoczeniem, gdyby nie próbował teraz na niej zarabiać.
Jak nie zniszczyć tego, co jest fajne?
Ale też Facebook nie do końca sobie radzi z wprowadzaniem reklam. W aplikacji mobilnej społecznościowego giganta (używam wersji na Androida) reklamy są duże i denerwujące. Poupychano je pomiędzy wpisy znajomych, tak żeby użytkownicy na pierwszy rzut oka nie widzieli, że to reklamy.
Nie przestałam oczywiście korzystać z Facebooka z powodu reklam, z Instagrama też nie przestanę. Uważam jednak, że społecznościowy gigant powinien dobrze się zastanowić, zanim zmieni na zawsze aplikację, z której ludzie korzystają, bo jest "sexy" (przypomnijcie sobie tylko artykuł 13-latki, której znajomi nie używają Facebooka). Jeżeli reklamy będą tak duże i nachalne, jak na Facebooku, Instagram może stracić na fajności.
Po przeczytaniu artykułu w "WSJ" odnoszę wrażenie, że osoby odpowiedzialne za wprowadzanie reklam na Instagramie zdają sobie z tego sprawę. Ale to jeszcze nie znaczy, że będą w stanie uniknąć błędów.