Darmowa energia? Zamiast wyrzucać jedzenie, supermarket przerabia je na prąd

Co zrobić z żywnością, która z różnych względów nie może zostać sprzedana? Wyrzucić szkoda, a rozdać za darmo nie zawsze można. Pewien brytyjski supermarket wpadł na nietypowy pomysł i zbudował elektrownię zasilaną żywnością, która miała trafić do śmieci.

Darmowa energia? Zamiast wyrzucać jedzenie, supermarket przerabia je na prąd 1Zdjęcie wysypiska pochodzi z serwisu Shutterstock.
Łukasz Michalik

Jedzenie w śmietnikach

Co trafia do śmietników? Teoretycznie powinny być to odpadki, jednak wśród nich ląduje również zupełnie dobra żywność. O skali problemu wiele do powiedzenia mają zapewne freeganie, którzy z własnego wyboru żywią się tym, co wygrzebią ze śmietników, zlokalizowanych w pobliżu dużych sklepów spożywczych.

Jak walczyć z marnotrawstwem żywności? Najprościej byłoby po prostu jej nie marnować, ale to chyba niewykonalne. Jeśli zatem jedzenie i tak trafia do śmietników, to warto wykorzystać ten fakt do czegoś pożytecznego.

Z takiego założenia wyszła sieć brytyjskich supermarketów Sainsbury’s, która postanowiła wykorzystywać żywność, przeznaczoną do wyrzucenia w dość niecodzienny sposób – jedzenia ma trafić do komór fermentacyjnych, w których, jak obrazowo opisują naukowcy z Ohio State University:

Dzieje się to, co w żołądku krowy po obiedzie.

Czysta energia

Darmowa energia? Zamiast wyrzucać jedzenie, supermarket przerabia je na prąd 2

W rezultacie powstaje dwutlenek węgla, pewna ilość odpadków, które mogą być wykorzystane jako nawóz oraz metan – palny gaz, który może zostać wykorzystany np. w elektrowni. Już teraz udaje się w ten sposób produkować energię, zdolną do zasilania 2,5 tys. domów, a docelowo cała siec sklepów ma uniezależnić się od zewnętrznych dostawców prądu, a nawet sprzedawać swoje nadwyżki do publicznej sieci.

Projekt może wydawać się nieco ekstrawagancki, ale wygląda na to, że wierzą w niego nie tylko ekolodzy, ale i inwestorzy – wokół pomysłu Sainsbury’s powstało konsorcjum, w które inwestuje m.in. Jacob Rothschild, jak i fundusze inwestycyjne emiratu Abu Zabi i sułtanatu Brunei.

W artykule wykorzystałem informacje z serwisów The Guardian, Popular Science i Ohio State.

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯