Dlaczego w Wiedźminie 3 nie ma czarnoskórych? Proszę o logiczną odpowiedź - na razie jej nie widzę
Czy CD Projekt RED postąpił źle, że w Wiedźminie 3: Dziki Gon nie ma czarnoskórych? Według mnie nie. Ale nie zgadzam się z argumentami, które rzekomo bronią twórców. Są po prostu głupie.
06.06.2015 | aktual.: 10.06.2015 18:15
Wiedźmin 3 i "rasistowska afera"
W życiu nie pomyślałbym, żeby postawić twórcom taki zarzut: “dlaczego w grze nie ma czarnoskórych postaci?”. Wydaje mi się nie tyle co absurdalny, ale niepotrzebny. Trzeba dużo złej woli, żeby nie widzieć w Wiedźminie problemu rasizmu.
Niestety do poziomu “atakujących” zniżyli się “obrońcy”. Obserwując dyskusję na ten temat najczęściej spotykamy się z argumentem, że “Wiedźmin 3 rozgrywa się w klimatach średniowiecza” i że twórcami są Polacy, a jak wiadomo, w Polsce murzynów nie ma.
Ludzie, czy wy siebie słyszycie?
Jak do tej pory jeszcze nikt nie wytłumaczył mi, dlaczego czarnoskóry bohater w Wiedźminie 3 zepsułby tę grę. Teraz nad tym myślę i dochodzę do wniosku, że byłoby to ciekawe urozmaicenie.
Wiedźmin 3: Dziki Gon - Pieśń „Wilcza zamieć” w 7 językach
Elf-murzyn albo krasnolud-murzyn, który ma problem z akceptacją wśród swojej rasy? Ktoś powie, że to już przesada, ale znając autorów scenariusza, mógłby wyjść z tego ciekawy wątek.
Nie wyszedł. Nie widzę jednak niczego złego w pytaniu, dlaczego tak się nie stało. Nie chodzi tu o poprawność polityczną, ale zwykłą ciekawość. Co stoi na przeszkodzie?
Jakie jest słowiańskie fantasy?
Bo to słowiańskie fantasy? Chcecie mi powiedzieć, że elfy są “nasze”? Krasnoludy? Przecież to wcale nie jest słowiańska mitologia! Ten jegomość jakoś na Słowianina nie wygląda - i co, pierwszy Wiedźmin na tym stracił?
Tak samo nie przekonuje mnie odpowiedź, że po średniowiecznej Polsce nie chodzili czarnoskórzy. No tak, ale Wiedźmin 3 to nie jest adaptacja książki od historii, tylko - no właśnie! - fantasy. Czyli twórcy mogą dodać do tego świata, co im się podoba i co uważają za słuszne. Dlatego też w grze walczymy ze strzygami i innymi bestiami, których w średniowieczu nie było.
Warto rozmawiać
I znowu: twórcy uznali, że czarnoskórzy do tego świata nie pasują, ale nie odbierajcie innym prawa do zadawania pytań, dlaczego tak jest. To bardzo ciekawe.
Najbardziej smuci argument, który padł niestety także w tekście Łukasza. Czarnoskórych w grze nie ma, bo twórcy mieszkają w Polsce.
The Witcher 3: Wild Hunt - Launch Cinematic
Serio, naprawdę? Puszczamy w świat odpowiedź: “jesteśmy Polakami, nie widzimy i nie znamy murzynów, u nas takich nie ma”. Przecież to strzał w stopę!
Nie chcę wyjść tutaj na kogoś, kto broni świata multi-kulti, ale sugerowanie, że w Polsce jesteśmy tylko my i podobni nam ludzie, jest… hm, głupie? Nie mówiąc już o tym, że nieprawdziwe.
I co gorsza, potwierdza wszystkie stereotypy na nasz temat. Że jesteśmy zaściankiem, że mamy swój świat, w którym “odmieńców” nie ma. Sami siebie krzywdzimy powielając nieprawdę.
Wiedźmin 3: potrzebna dyskusja
Grę zrobili Polacy, którzy murzyna po raz pierwszy widzieli jak pojechali do Los Angeles na E3 - tak można odbierać tę odpowiedź. Naprawdę nie róbmy z naszych twórców głupków, bo używanie takiego argumentu obraża przede wszystkim ich. I zagranicznych pracowników studia.
Jeżeli ktoś chce walczyć z rzekomo “lewacką propagandą” i “polityczną poprawnością” (bo tak opisuje się “atak” na Wiedźmina 3), niech przemyśli swoje argumenty. Bo w tej dyskusji tego mi właśnie brakuje - logicznego, racjonalnego wytłumaczenia, dlaczego czarnoskórych nie ma. No właśnie, dlaczego?
Twórcy podjęli taką decyzję. OK, ich sprawa. Ale my dyskutujmy nad tym. Może to jest problem? Może dopasowanie świata fantasy do dzisiejszych realiów urozmaiciłoby go? A może nie. Wbrew pozorom to ciekawa i ważna kwestia. I właśnie dlatego zadawajmy takie pytania.