Elon Musk ma problem z kotami? Anteny Starlinki przyciągają zwierzęta
Serwis Futurism donosi o dość nietypowym "problemie" użytkowników telekomunikacyjnego systemu satelitarnego od SpaceX. Okazuje się, że anteny odbiorcze Starlink przykuwają uwagę kotów. Szczególnie w zimne dni zwierzęta gromadzą się wokół urządzenia, które emituje ciepło.
03.01.2022 14:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Starlink, czyli telekomunikacyjny system satelitarny opracowany przez kosmiczną firmę Elona Muska, jest tworzony przez liczne satelity, które SpaceX umieszcza na niskiej orbicie okołoziemskiej. Dzięki nim użytkownicy mogą liczyć na prędkości pobierania między 100 Mb/s a 200 Mb/s oraz opóźnienia na poziomie 20 ms w wielu lokalizacjach na całym świecie.
Elon Musk ma problem z kotami?
Korzystanie z internetu satelitarnego od Elona Muska wymaga nabycia zestawu Starlink, w skład którego wchodzą niewielkich rozmiarów router oraz antena satelitarna na wysięgniku. Antenę można zamontować na dowolnej płaskiej powierzchni np. na ziemi lub na dachu. Jak zapewnia SpaceX, "Starlink jest odporny na ekstremalne zimno i gorąco, grad, śnieg, ulewny deszcz i wiatr o sile wichury – może nawet topić śnieg".
Taki opis producenta sugeruje, że urządzenie może wydzielać ciepło. Tłumaczy również zachowanie kotów opisane przez serwis Futurism oraz udokumentowane na Twitterze na zdjęciach jednego z użytkowników serwisu. Widać na nim jak najprawdopodobniej wolno żyjące koty korzystają z anteny Starlink jako legowiska, dzięki któremu próbują się ogrzać.
Nie wiadomo, czy obecność zwierząt wpływa na jakość świadczonej usługi oraz przerwy w dostępie do internetu. Zdjęcia sugerują, że koty korzystają z urządzenia w momencie, gdy jest ono nieaktywne. W czasie pracy antena satelitarna zmienia swoje położenie w taki sposób, że wejście na nią byłoby dla kotów niemożliwe.