Gitarzysta Radiohead: ludzie nie potrzebują jakości lepszej od MP3
Johnny Greenwood, klawiszowiec i gitarzysta grupy Radiohead, powiedział to, co boją się powiedzieć inni artyści oraz koncerny muzyczne: że 90% ludzkiej populacji słoń na ucho nadepnął ;).
04.09.2009 12:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Johnny Greenwood, klawiszowiec i gitarzysta grupy Radiohead, powiedział to, co boją się powiedzieć inni artyści oraz koncerny muzyczne: że 90% ludzkiej populacji słoń na ucho nadepnął ;).
Muzyk stwierdził, że jakość oferowana przez pliki MP3 jest wystarczająca dla młodego pokolenia. Nie potrzebuje ono płyt CD, ani bezstratnych formatów w rodzaju APE czy FLAC.
Greenwood wyjaśnił:
[cytat]Mieliśmy kilka skarg na niewystarczająco wysoką jakość empetrójek, które znalazły się w naszym ostatnim albumie. Niektórzy sugerowali, że powinniśmy skorzystać z FLAC-a.[/cytat]
Artysta stwierdził, że ludzie, którzy wiedzą, co to jest FLAC i mają na jego temat radykalne opinie całkowicie zatracili się w świecie hi-fi i zapewne wydali mnóstwo pieniędzy na sprzęt audio.
Osobników tych i tak nie zadowoli nic prócz klasycznej płyty audio. Radiohead tymczasem promuje sieciowe wydawnictwa, unika też jak ognia współpracy z wytwórniami muzycznymi.
Dlatego pliki nadal będą wydawane w formacie MP3. Greenwood zarzuca jedynie temu standardowi, że zatomizował muzykę, zmienił zasady gry i sposób słuchania.
Dawniej ludzie zwracali uwagę na każdy szczegół i celebrowali zakup kolejnego albumu. Dziś mają w komputerach tysiące plików. Kilkaset więcej czy mniej nie robi specjalnej różnicy.
Pod wpływem "płaskiego" brzmienia zmieniają się także gusta. Podobnie było z gadżetami. Najpierw wprowadzono na rynek błyszczące, fortepianowe monitory i komórki, a potem przeprowadzono badania z których wynikło, że ludzie je polubili.
Gitarzysta Radiohead ma rację. Większości ludzi MP3 faktycznie wystarczy. Nie zauważą oni różnicy między profesjonalnie zakodowanym plikiem a płytą CD.
Nie oznacza to jednak, że srebrne krążki są skazane na wymarcie. Zajmą pozycję podobną do papierowych gazet. Staną się produktem dla muzycznej inteligencji.
Źródło: ReadWriteWeb