HashKey: najdziwniejszy gadżet roku. Klawiatura do hashtaga!

Nie trzeba patrzeć na opis, nie trzeba oglądać zdjęć, nie trzeba włączać promocyjnego filmiku z Kickstartera. Wystarczy wstęp, żeby wiedzieć, że to najdziwniejszy i chyba też najbardziej bezużyteczny gadżet roku. A kto wie czy i nie dekady - jest tak absurdalny, że ma spore szanse na wiele tego typu nagród!

Zgoda - hashtag dla osób udzielających się w mediach społecznościowych jest faktycznie ważny. Tyle że wbrew pozorom wpisanie “#” na klawiaturze nie jest specjalnie trudne, nauczenie się "wzoru" także. A dla osób, które korzystają ze znaku często, nawet skrót klawiszowy nie zajmuje wiele czasu i palce pewnie wędrują na swoje miejsce błyskawicznie, odruchowo.

Czy oni kupią HashKey? A po co? Żeby tracić czas na odrywanie rąk od klawiatury? No, chyba że HashKey położony będzie na klawiaturze albo gdzieś na laptopie, ale… to i tak bez sensu. Znacznie szybciej po prostu wcisnąć “Shift +3”. Na Twitterze nie można pozwolić sobie na stratę cennych sekund, riposta albo myśl musi być przekazana natychmiastowo!

To może HashKey jest dla tych, którzy zaczynają swoją przygodę z mediami społecznościowymi i jeszcze nie mają pojęcia, jak zrobić hashtag? Dlatego zamiast wpisać w Google “jak zrobić hashtag”, kupią specjalny przycisk za 18 funtów? Wybaczcie, ale to jest tak głupie, że aż śmieszne.

Uwielbiam dziwne, nietypowe, może nawet trochę głupie gadżety, ale nawet HashKey poraża absurdalnością. Najgłupszy gadżet roku.

Och, wybaczcie:

#najglupszygadzetroku

Tak lepiej.