Hity ostatniego CeBIT-u
Cóż, kryzys nie oszczędził również świata gadżetów, co wyraźnie było widać na CeBIT. O jedną czwartą mniej wystawców niż rok wcześniej, tudzież znacznie mniej odwiedzających ewidentnie świadczy o mniejszym zainteresowaniu technologicznymi nowinkami. Co gorsza, również wystawcy (może poza Asusem) nie stanęli na wysokości zadania i nie pokazali nic, co przyciągnęłoby wielu zwiedzających. Nuda, jak słusznie zauważył Damian.
11.03.2009 | aktual.: 14.03.2022 13:52
W efekcie jednym z ciekawszych niusów z targów była relacja z ich otwarcia, dokonanego wspólnie przez kanclerz Niemiec i gubernatora Kalifornii Arnolda Schwarzeneggera (który sam jako T-800 był niezłym "gadżetem"), wspieranych przez robota.
Poniżej moje osobiste TOP 5 z CeBIT 2009, z których 3 pierwsze bardzo chętnie zabrałbym do domu.
Cóż, kryzys nie oszczędził również świata gadżetów, co wyraźnie było widać na CeBIT. O jedną czwartą mniej wystawców niż rok wcześniej, tudzież znacznie mniej odwiedzających ewidentnie świadczy o mniejszym zainteresowaniu technologicznymi nowinkami. Co gorsza, również wystawcy (może poza Asusem) nie stanęli na wysokości zadania i nie pokazali nic, co przyciągnęłoby wielu zwiedzających. Nuda, jak słusznie zauważył Damian.
W efekcie jednym z ciekawszych niusów z targów była relacja z ich otwarcia, dokonanego wspólnie przez kanclerz Niemiec i gubernatora Kalifornii Arnolda Schwarzeneggera (który sam jako T-800 był niezłym "gadżetem"), wspieranych przez robota.
Poniżej moje osobiste TOP 5 z CeBIT 2009, z których 3 pierwsze bardzo chętnie zabrałbym do domu.
- Czytnik ebooków BeBook 2 - jedyny gadżet, który naprawdę przyspieszył bicie mego serca. Dotykowy ekran o przekątnej 6", bezprzewodowa łączność 3G i opcjonalnie WiFi oraz dobra bateria i mam nadzieję łatwa dostępność uczynią z niego realną alternatywę na europejskim rynku. Żeby jeszcze nie był jakoś strasznie drogi, to może poproszę o niego Mikołaja...
- Asus - tu przede wszystkim Asus AIRO, notebook z rewelacyjną składaną/rozwijaną jak origami klawiaturą, który chyba wreszcie wyszedł poza etap koncepcji i nawet ma być w sprzedaży jeszcze w tym roku. Wór Mikołaja zaczyna niebezpiecznie trzeszczeć, a ja z przerażeniem myślę o stanie swojego konta.
- I znów Asus - tym razem cały pecet zamknięty w klawiaturze Asus Eee Keyboard z własnym dotykowym ekranem o przekątnej 5", mogącym służyć jako multimedialny odtwarzacz lub niewielka przeglądarka. A w środku typowe dla nettopa parametry. To właściwie Mikołajowi mogę darować, choć gdybym znalazł bogatego sponsora...
- Bezprzewodowe USB - technologia może mniej efektowna, ale za to bardzo interesująca i obiecująca. Technologia zaprezentowana przez Fujitsu-Siemens i IOGEAR pozwala już przesyłać bezprzewodowo sygnał audio i wideo (niemal HD, 720p) na odległość ok. 9 metrów. To działa, ale jeszcze niewątpliwie wymaga dalszych prac i przede wszystkim obniżki ceny.
- OCZ Z-Drive, prototypowy dysk SSD o pojemności 1 TB! W zasadzie to nie potrzebne mi prędkości odczytu na poziomie 700 MB/s, ale nie sposób zignorować takiego potwora. 4 oddzielne dyski 250 GB spięte w macierz RAID-0, z interfejsem PCI-Express x8 i wymagające dodatkowego zasilania wzbudzają szacunek.
Jeśli macie jakieś własne typy przebojów minionych targów CeBIT, nie wahajcie się napisac o nich w komentarzach. I zapraszamy do wzięcia udziału w ankiecie na ten temat (tradycyjnie w sidebarze na dole).
Źródło: Gadżetomania • jetzt.de