Jak to możliwe, że wieża Eiffla ciągle stoi?
Zaprojektowano ją tak, aby stała jakieś 20 lat. Zresztą wielu przewidywało (miało nadzieję?), że przewróci się dużo wcześniej. Tymczasem nic z tego, minęło 121 lat, a koszmar XIX-wiecznych Paryżan ciągle stoi i ma się doskonale. Naukowcy postanowili sprawdzić dlaczego.
13.01.2011 | aktual.: 14.01.2022 14:15
Zaprojektowano ją tak, aby stała jakieś 20 lat. Zresztą wielu przewidywało (miało nadzieję?), że przewróci się dużo wcześniej. Tymczasem nic z tego, minęło 121 lat, a koszmar XIX-wiecznych Paryżan ciągle stoi i ma się doskonale. Naukowcy postanowili sprawdzić dlaczego.
Co ciekawe, gdy 2/3 wieży było ukończone, jeden z ówczesnych matematyków przeprowadził szczegółowe obliczenia. Wynikało z nich czarno na białym, że nogi wieży nie wytrzymają i konstrukcja przewróci się, zanim zostanie ukończona, grzebiąc pod sobą robotników, przechodniów i mieszkańców pobliskich domów. Tymczasem nic takiego się nie stało, co więcej, wieża ma się doskonale, a wszystko to (jak twierdzą naukowcy i inżynierowie) za sprawą niezwykłego, ręcznie kutego XIX-wiecznego żelaza.
Naukowcy z CETIM (Centre Technique des Industries Mecaniques) postanowili oddać hołd ikonie Paryża i stworzyli superdokładny komputerowy model, w którym szczegółowo odwzorowano każdą z 18 tys. żelaznych części Wieży Eiffla. I wtedy się zaczęło...
Komputerowy model wieży poddano huraganom, ulewnym deszczom, ekstremalnym temperaturom (zarówno bardzo wysokim, jak i bardzo niskim), a także pokryto go zwałami śniegu. Naukowcy zwiększyli także wagę wieży aż dwukrotnie (obecnie wraz z restauracjami waży 8500 ton). Jak można się domyślić - nic się nie stało, udało się jedynie poruszyć wieżę, ale nie przewróciła się.
Jak to możliwe?
Zdaniem naukowców sekret wieży tkwi w materiale, z którego została wykonana. Jest on zupełnie inny od stosowanych obecnie betonu, stali i sworzni. Chodzi o żelazo poddawane procesowi pudlarskiemu stosowanemu od poł. XVIII wieku. Polegał on na oczyszczaniu surówki żelaza z domieszek za pomocą utleniania jej w wysokiej temperaturze w piecach płomiennych (tzw. pudlarki) opalanych węglem. Po przekuciu uzyskana w ten sposób stal była nazywana stalą zgrzewną.
Dzięki temu Wieża Eiffla nie dość, że spokojnie sobie stoi od 121 lat, jest w doskonałej kondycji, znosi dodatkowe obciążenie rzędu 3000 ton (tyle ważą restauracje), to jeszcze bez problemu wytrzyma kolejnych kilka stuleci.
Co natomiast stanie się z obecnie powstającymi tworami w rodzaju świebodzińskiego Chrystusa? Hm... Kto wie?
fot. flickr
fot. wikipedia
Źródło: AFP