Kamera zamiast oka
Na ekrany w soczewkach kontaktowych przyjdzie nam jeszcze pewnie trochę poczekać, ale kamery w ludzkich oczodołach możemy spotkać już niedługo. Pewien zwariowany Kanadyjczyk stara się znaleźć sponsorów do wsparcia swojego nietuzinkowego (chociaż o dziwo wcale nie oryginalnego) pomysłu - instalacji bezprzewodowej kamery internetowej w miejscu straconego oka.
08.12.2008 | aktual.: 15.03.2022 10:13
Na ekrany w soczewkach kontaktowych przyjdzie nam jeszcze pewnie trochę poczekać, ale kamery w ludzkich oczodołach możemy spotkać już niedługo. Pewien zwariowany Kanadyjczyk stara się znaleźć sponsorów do wsparcia swojego nietuzinkowego (chociaż o dziwo wcale nie oryginalnego) pomysłu - instalacji bezprzewodowej kamery internetowej w miejscu straconego oka.
Rob Spence, 36-letni mieszkaniec Belleville, małej miejscowości dwie godziny drogi na zachód od Toronto, stracił oko podczas zabawy bronią dziadka jeszcze jako dziecko. Wnosząc po tonie z jakim mówi o swoim "ubytku" chyba najbardziej doskwiera mu on jako marnotrawstwo miejsca:
Jeśli stracisz oko i masz w głowie dziurę, dlaczego by nie wsadzić w nią kamery? - Pyta Rob.
Największy problem to rozmiar urządzenia. Okazuje się, że przestrzeń o wymiarach 9x30x28 mm nawet w dobie powszechnej miniaturyzacji nie jest wcale tak wielka. Waga też ma znaczenie. Zbyt ciężkie urządzenie może grozić trwałymi zmianami na twarzy użytkownika.
Rob jednak się nie poddaje. Nawiązał kontakt z Stevem Mannem, profesorem Uniwersytetu Toronto, specjalistą od noszonych na ciele gadżetów i cybernetyki, Philem Bowenem twórcą protez i kilkoma innymi osobami mogącymi wesprzeć projekt.
Życzę powodzenia... chyba.
Źródło: HDTVmania.pl