Miliony na polską technologię. Ma pomóc w walce z superbakterią
Narodowe Centrum Badań i Rozwoju chce wyeliminować mikrozanieczyszczenia trafiające do wód. W tym celu organizuje konkurs dla inżynierów. Stawka jest wysoka - i chodzi tu nie tylko o pieniądze, ale ludzkie życie.
22.03.2021 | aktual.: 06.03.2024 22:22
Obecne instalacje działające w oczyszczalniach ścieków pilnie potrzebują nowoczesnych technologii - podkreśla Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.
Braki wyeliminować mają polscy naukowcy.
Na "technologię przyszłości", jaka jest celem NCBiR, przeznaczonych zostanie 27 mln zł. Jak czytamy w komunikacie:
Zespół, który osiągnie najlepszy końcowy efekt zaprojektowanej innowacyjnej technologii, zbuduje demonstrator i przez kolejne 2 lata zobowiązany będzie do utrzymania nowopowstałej instalacji. Opracowane technologie gotowe mają być do wdrożenia w innych oczyszczalniach na terenie całego kraju.
Uczestnicy konkursu będą musieli zaprojektować technologię oczyszczania ścieków z mikrozanieczyszczeń, w tym m.in. z farmaceutyków. Dlaczego to takie ważne?
Bałtyk umiera. Duża w tym też nasza wina
Dziś do wód przedostają się antybiotyki, hormony czy pestycydy, stanowiąc przy tym duże zagrożenie dla ekosystemów. Swego czasu polscy naukowcy alarmowali, że do Bałtyku spływa najwięcej zanieczyszczeń, a rolnicy często nie mają pojęcia o tym, że przyczyniają się do złej jakości polskich wód.
Winni są nie tylko rolnicy, ale też zwykli ludzie, którzy wyrzucają do kanalizacji resztki po lekach.
Z badań naukowców z Uniwersytetu York wynikało, że rzeki na całym świecie są silnie zanieczyszczone antybiotykami. Badacze przeanalizowali próbki z 72 państw z całego świata. Antybiotyki wykryto w 65 proc. monitorowanych miejsc. Naukowcy nie mają wątpliwości - to już globalny problem. Dotyczy bowiem nie tylko Afryki czy Azji, bo występuje także w Europie.
Najczęściej w rzekach spotyka się trimetoprym (wykorzystywany w leczeniu infekcji układu moczowego) czy metronidazol, stosowany przeciw bakteriom beztlenowym. W niektórych przypadkach stężenie było 300 razy większe, niż dopuszczają do tego normy.
Konsekwencje takich zaniedbań w przyszłości mogą być tragiczne. Obecność antybiotyków w rzekach może przyczynić się do wzrostu odporności na nie. A to w konsekwencji prosta droga do powstania tzw. superbakterii.
Superbakterii nie da się wyleczyć żadnymi dostępnymi lekami. Od jakiegoś czasu naukowcy przewidują erę postantybiotykową. To okres, w którym bakterie staną się odporne na istniejące leki. Scenariusz zakłada, że w okolicach 2050 roku przez superbakterie umierać będzie 10 mln ludzi rocznie.