Młodzież z USA ma dość Facebooka. A co z polską młodzieżą? Też uciekacie? [ankieta]
Amerykańska młodzież powoli, ale systematycznie odwraca się od Facebooka, bo ma dość tego, że serwis stał się przedłużeniem jej codziennego życia. A jak jest z polskimi nastolatkami? Korzystacie z tego serwisu czy wolicie inne społeczności? Przeszkadza Wam obecność rodziców w Sieci? Też macie wrażenie, że Facebook to "niekończący się dramat"?
Amerykańska młodzież powoli, ale systematycznie odwraca się od Facebooka, bo ma dość tego, że serwis stał się przedłużeniem jej codziennego życia. A jak jest z polskimi nastolatkami? Korzystacie z tego serwisu czy wolicie inne społeczności? Przeszkadza Wam obecność rodziców w Sieci? Też macie wrażenie, że Facebook to "niekończący się dramat"?
Amerykański instytut badawczy Pew Research Center oznajmił, że młodzież zaczyna odwracać się od Facebooka. Serwis traktowany jest przez dzieciaki raczej jako przedłużenie szkolnych i domowych interakcji niż miejsce, w którym można się zrelaksować i być sobą.
Facebook prawie jak prawdziwe życie
Najbardziej młodzież denerwują takie problemy związane z byciem na Facebooku, jak walka o lajki, rozmowy na temat zdjęć profilowych, przenoszenie się na grunt sieciowy klik i grupek ze szkoły. Nastolatki nie chcą mieć w Internecie zestawu młodzieżowych problemów, z którymi zmagają się w prawdziwym życiu.
Większość ma doświadczenia z kasowaniem komentarzy i wpisów, usuwaniem tagów ze zdjęć, pozbywaniem się znajomych i blokowaniem intruzów. Nastolatkowie czują się przytłoczeni przez osoby, które bardzo często piszą na Facebooku, denerwuje ich też obecność dorosłych. Ale paradoksalnie tylko 9% powiedziało, że martwi się, iż jakaś niewłaściwa osoba będzie mieć dostęp do wrzucanych przez nich informacji i zdjęć.
Rodzice, wszędzie rodzice
Do tego dochodzą rodzice. O tym, że rodzice opanowują Facebooka i młodzież zaczyna woleć inne społeczności, już pisaliśmy. Pew potwierdza, że problem istnieje. Aż 70% nastolatków ma wśród facebookowych znajomych rodziców. Taka presja często jest nie do zniesienia nawet dla dorosłych (sama mam znajomych, którzy zablokowali rodziców na FB), a co dopiero dla młodzieży. Trudno swobodnie gadać ze znajomymi czy komentować zdjęcia z imprezy, kiedy dorośli patrzą.
Facebook już nie przypomina imprezy, jest przedłużeniem szarej codzienności - i dla szefostwa serwisu za kilka lat może to się okazać sporym problemem. Amerykańska młodzież zaczyna przerzucać się na Twittera – w 2011 roku konto w serwisie mikroblogowym miało 16% nastolatków, w tym roku posiada je już 24%. W Polsce nie spotkałam się z takimi badaniami na temat młodzieży, ale przy okazji przyjazdu Justina Biebera do naszego kraju zauważyłam, że Twitter jest pełen nastolatków piszących po polsku. A jeszcze dwa czy trzy lata temu polski nastolatek na Twitterze był jak jednorożec.
Mamy więc do Was, młodzi Czytelnicy, pytanie: czy macie konto na Facebooku i nie widzicie powodów do narzekań, czy też już szukacie innych opcji? Z kolei druga ankieta skierowana jest do osób, które do młodzieży już się nie zaliczają: czy uważacie, że Facebook bez nastolatków byłby lepszy? Zapraszamy do głosowania!