Naziemna telewizja cyfrowa: uwaga na naciągaczy
17.12.2010 08:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wpis gościnny z Multi-blog.pl.
Uruchomienie w Polsce naziemnej telewizji cyfrowej i związana z tym konieczność zakupienia dekoderów DVB-T stały się też okazją dla naciągaczy. Zarzut oszustwa usłyszeli właśnie pracownicy jednej z zamojskich firm zajmujących się sprzedażą usług telewizji cyfrowej. Wprowadzali w błąd starsze osoby, sugerując, że gdy nadejdzie cyfryzacja kraju nie będą mogły oglądać programów, jeśli nie kupią oferowanej przez nich anteny. W ten sposób naciągali je na abonament.
Wpis gościnny z Multi-blog.pl.
Uruchomienie w Polsce naziemnej telewizji cyfrowej i związana z tym konieczność zakupienia dekoderów DVB-T stały się też okazją dla naciągaczy. Zarzut oszustwa usłyszeli właśnie pracownicy jednej z zamojskich firm zajmujących się sprzedażą usług telewizji cyfrowej. Wprowadzali w błąd starsze osoby, sugerując, że gdy nadejdzie cyfryzacja kraju nie będą mogły oglądać programów, jeśli nie kupią oferowanej przez nich anteny. W ten sposób naciągali je na abonament.
Pierwsze informacje o nieuczciwym pracowniku jednej z zamojskich firm dotarły do policjantów z Hrubieszowa pod koniec lutego tego roku. Na komendę przyszła wówczas 46-letnia mieszkanka miejscowości Husynne. Kilka dni wcześniej odwiedził ją młody mężczyzna – pracownik znanej firmy telewizji cyfrowej z siedzibą w Zamościu. Przekonywał kobietę, że wkrótce może mieć kłopoty z oglądaniem telewizji za pomocą zwykłej anteny siatkowej. Namawiał na antenę oferowaną przez jego firmę.
Kobieta zorientowała się, że próbuje ją oszukać. Policjanci rozpoczęli dochodzenie i dotarli do 11 osób, które miały zostać naciągnięte na zakup nowej anteny do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej przez zamojską firmę. Pokrzywdzeni to ludzie starsi, w wieku 70-80 lat, mieszkańcy Strzyżowa, Dołhobyczowa oraz Matcza na Zamojszczyźnie.
Funkcjonariusze ustalili, że oszuści mamili swoje ofiary perspektywą zwolnienia z abonamentu osób po 75. roku życia, co było nieprawdą. Abonament był naliczany przez cały czas trwania umowy i dodatkowo podnoszony. Gdy któryś z klientów chciał się wycofać, był straszony wysokimi karami.
Sprawa z aktem oskarżenia właśnie trafiła do sądu. Dziesięciu naciągaczy usłyszało zarzut oszustwa. Dwóch 21-letnich właścicieli firmy oprócz oszustwa odpowie za sprawstwo kierownicze. Podejrzanym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Oto nowe oblicze cyfryzacji naszego kraju.
Źródło: Multi-blog