Niesamowity nóż z damastu i zęba mamuta. Polski artysta ofiarował go na aukcję charytatywną
Jest samoukiem. Ma na imię Michał, ale szerszej publiczności znany jest jako Trollsky. Rzucił pracę w korporacji, aby tworzyć noże i stał się w tej dziedzinie światowej klasy mistrzem. Jedno ze swoich wyjątkowych dzieł ofiarował właśnie na aukcję charytatywną. Ofiarodawcy mają o co walczyć – głownia z damastu została osadzona w rękojeści z zęba mamuta.
20.09.2018 | aktual.: 09.03.2022 09:12
Damast, nazywany mylnie stalą damasceńską, to święty Graal rzemieślników i artystów, zajmujących się produkcją noży, białej broni i metalowych ozdób. Materiał, nazywany również w Polsce dziwerem, łączy zalety miękkiej, ale sprężystej stali ze stalą twardą, ale kruchą. Jest to możliwe dzięki skuwaniu ze sobą wielu, liczonych w dziesiątkach czy setkach, warstw stali o różnych właściwościach. Poza cennymi właściwościami damast ma jeszcze jedną zaletę – niesamowity wygląd, z zarysowanymi np. na ostrzu liniami, uwidaczniającymi kolejne warstwy stali.
Z takiego właśnie materiału legendarny, polski nożownik – Trollsky – wykonał jeden ze swoich noży. W świecie wielbicieli noży i tradycyjnego rzemiosła dzieła Trollsky’ego, oznaczone charakterystyczną papryczką, to jak znaczek Rolls Royce’a w motoryzacji. Papryczka na głowni to gwarancja ponadczasowej jakości, perfekcyjnego wykończenia i użyteczności, której w niczym nie przeszkadza fakt, że nóż jest jednocześnie niezwykłym dziełem sztuki.
Wszystko to sprawia, że o nożach polskiego artysty marzą rzesze wielbicieli jego talentu z całego świata. Najnowszy nóż kusi czymś jeszcze – niezwykłym materiałem, z którego została wykonana jego rękojeść. Tym razem, zamiast popularnego włókna węglowego, różnych laminatów czy drewna, rękojeść została osadzona w zębie mamuta.
Ten właśnie, wyjątkowy w każdym calu nóż został przez artystę ofiarowany w dobrym celu – na aukcję charytatywną, której celem jest zebranie pieniędzy potrzebnych na leczenie Pauliny, córki jednego z użytkowników Wykopu. Licytujący użytkownicy serwisu w chwili pisania tego tekstu deklarowali już 16 tys. zł i choć wiarygodność części deklaracji może wydawać się wątpliwa, to oferowane kwoty i tak robią wrażenie.
Pozostaje trzymać kciuki za powodzenie akcji i zazdrościć przyszłemu właścicielowi niezwykłego noża. A jeśli chcecie włączyć się do akcji pomocy, choć niekoniecznie macie wolne kilkanaście tysięcy zł. na nóż, możecie zrobić to na stronie Zrzutka.pl.