Nokia zasilana Coca-Colą? To możliwe!
08.01.2010 07:00, aktual.: 14.03.2022 08:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Liczący ponad sto lat ciemnobrązowy płyn zdążył znaleźć już inne zastosowania poza banalnym zaspokojeniem pragnienia. Niektórzy używają go w roli odrdzewiacza, inni wrzucają do niego mentosy, osiągając spektakularne efekty. Projektantka Daizi Zeng proponuje wykorzystać Coca-Colę do zasilania telefonu.
Liczący ponad sto lat ciemnobrązowy płyn zdążył znaleźć już inne zastosowania poza banalnym zaspokojeniem pragnienia. Niektórzy używają go w roli odrdzewiacza, inni wrzucają do niego mentosy, osiągając spektakularne efekty. Projektantka Daizi Zeng proponuje wykorzystać Coca-Colę do zasilania telefonu.
Zeng wyszła z założenia, że zwyczajnym bateriom używanym w telefonach komórkowych wiele brakuje. Są kosztowne, ich produkcja wymaga zużywania cennych surowców, a poza tym nie ulegają degradacji i szkodzą środowisku. Dlatego też w ramach wykonywanego dla Nokii projektu zaproponowała mniej szkodliwą i tańszą alternatywę.
Do stworzenia baterii użyła znanej już od lat koncepcji baterii ekologicznych wykorzystujących węglowodany (w tym przypadku cukier). Energia powstaje na drodze procesu chemicznego katalizowanego przez enzymy. W trakcie reakcji uwalniany jest tlen. Po wyeksploatowaniu baterii w zbiorniku pozostaje woda. Jak co bardziej wnikliwi zdążyli już pewnie zauważyć, Coca-Cola nie jest tu niezbędnym składnikiem. Na dobrą sprawę do poprawnego funkcjonowania baterii wystarczy dowolna zawierająca cukier ciecz.
W ten sposób przygotowana bateria ma działać na jednym doładowaniu od trzech do czterech razy dłużej niż klasyczna, nie wspominając już o tym, że będzie całkowicie biodegradowalna. Czyżbyśmy więc na fali popularności proekologicznych urządzeń mogli spodziewać się, że w naszych torbach i kieszeniach znajdą się chlupoczące telefony? Czas pokaże.
Źródło: Daizi Zheng