Ogromna awaria energetyczna w Azji. Trzy państwa bez prądu
W byłych republikach sowieckich wciąż funkcjonują stare sieci przesyłowe, których przeciążenie może nieść za sobą poważne następstwa. O tym, do jak dużych problemów z zasilaniem prowadzi takie przeciążenie przekonały się niedawno trzy azjatyckie państwa.
25.01.2022 13:51
Jak informuje agencja Interfax, problem z zasilaniem pojawił się w Kazachstanie, Kirgistanie i Uzbekistanie. Warto nadmienić, że ostatnie z tych państw jest największym producentem energii elektrycznej w całej Azji Centralnej. Funkcjonuje tam 37 elektrowni, których łączna moc przekracza 12 tys. MW.
System energetyczny Uzbekistanu opiera się głównie na paliwach kopalnych: w 84 proc. na gazie ziemnym, w 9 proc. na ropie naftowej, a w 5 proc. na węglu i innych. We wtorek 25 stycznia doszło tam do awarii, która dotknęła także dwa inne państwa.
Wielka awaria energetyczna
Kazachski operator sieci elektroenergetycznych (KEGOC) przekazał, że "ze względu na znaczną awaryjną nierównowagę stworzoną przez system energetyczny Azji Środkowej (Uzbekistan, Kirgistan) nastąpił wzrost mocy w tranzycie energii elektrycznej 500 kW w kierunku Północ-Wschód-Południe Kazachstanu".
Według spółki nastąpiło następnie "awaryjne rozdzielenie tranzytu Północ-Wschód-Południe Kazachstanu". W efekcie doszło do wyłączenia zasilania u znacznej części konsumentów mieszkających na południu kraju. Bez prądu pozostaje także stolica Kirgistanu Biszkek oraz wiele dzielnic w stołecznym mieście Taszkient w Uzbekistanie. Szacuje się, że bez energii elektrycznej może pozostawać nawet 20 mln ludzi.
W ostatnim czasie władze Uzbekistanu skupiają się na rozwoju energetyki wodnej. Jak czytamy na łamach Rzeczpospolitej, źródła odnawialne stanowią 1 proc. miksu energetycznego kraju, z czego 98 proc. pochodziła z elektrowni wodnych. Od czasu powołania spółki Uzbekhydroenergo (maj 2017 r.) powstało 11 nowych elektrowni wodnych. W planach jest budowa 30 kolejnych.