Okulary Sony dla kinomaniaków. Tym razem nie 3D!
We współczesnym kinie irytują mnie, zdawałoby się, nierozwiązywalne problemy. Postępujący analfabetyzm społeczeństwa polskiego zmusza dystrybutorów do dubingowania filmów (pomijając filmy animowane, efekty są najczęściej tragikomiczne), a dla bardziej oczytanych przygotowuje się napisy, które przykrywają 1/3 ekranu. Sony rozwiązało ten problem, oferując gogle kinomaniaka.
18.07.2012 | aktual.: 10.03.2022 13:26
We współczesnym kinie irytują mnie, zdawałoby się, nierozwiązywalne problemy. Postępujący analfabetyzm społeczeństwa polskiego zmusza dystrybutorów do dubingowania filmów (pomijając filmy animowane, efekty są najczęściej tragikomiczne), a dla bardziej oczytanych przygotowuje się napisy, które przykrywają 1/3 ekranu. Sony rozwiązało ten problem, oferując gogle kinomaniaka.
Nowy produkt Sony skierowany jest przede wszystkim do osób niedosłyszących. Są to okulary, które działają jak wyświetlacz HUD w samolotach myśliwskich. Na ich powierzchni wyświetlane są linie dialogowe oraz opisy dźwięków.
Zobacz także
Sony Entertainment Access Glasses mają dość skomplikowaną konstrukcję. Dwa niewielkie projektory umieszczone po bokach szkieł emitują napisy, które mogą być spersonalizowane. Widz może dobrać sobie wielkość czcionki, zmienić jej kolor oraz pozycję na ekranie. Dodatkową funkcją jest 3D bez konieczności stosowania dodatkowych soczewek. Jedyne niedogodności to kabelek ciągnący się koło ucha i niezbyt poręczny pilot, którym koryguje się ustawienia napisów.
Zobacz także
Okulary nie są konceptem, lecz gotowym produktem. Ich dystrybucja trwa w najlepsze i już teraz można je spotkać w sieci zachodnich kin Regal Cinema. Mam cichą nadzieję, że produkt upowszechni się w Polsce. Będzie wygodniej nie tylko osobom z problemami słuchowymi, ale też pełnosprawnym widzom niemającym ochoty czytać napisów.
New Subtitle Glasses For Movie Goers
Źródło: Technabob